Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 04:37
Reklama KD Market
Reklama

Stany wspierają Gruzinów

Na krótko przed rozprzestrzenieniem się epidemii SARS-CoV-2 na cały świat, w Gruzji udało się załagodzić wielomiesięczny spór pomiędzy tamtejszym rządem a opozycją i społeczeństwem obywatelskim. Polityczny impas w wymierny sposób zagrażał stabilności państwa, a do jego przełamania doszło przy wyraźnym zaangażowaniu amerykańskiej dyplomacji. Kto wie jednak, czy w związku ze zbliżającym się kryzysem Gruzini nie będą potrzebować pomocy Stanów Zjednoczonych jeszcze bardziej, niż do tej pory.  Począwszy od listopada do marca gruzińska polityka pozostawała pogrążona w głębokim kryzysie, obejmującym między innymi protesty uliczne oraz bojkot posiedzeń parlamentu. Przyczyną konfliktu stała się kwestia systemu wyborczego, a dokładniej: niedotrzymana przez obóz władzy obietnica zmiany sposobu przeliczania głosów. O ile bowiem latem zeszłego roku partia rządząca zgodziła się na przejście z systemu mieszanego (około połowa miejsc w parlamencie obsadzana w okręgach większościowych) na w pełni proporcjonalny, tak kilka miesięcy później rządzący rakiem wycofali się ze złożonych deklaracji, odrzucając zgłoszony przez siebie samych projekt zmiany konstytucji. Rezultatem stał się wspomniany już impas i groźba postępującej destabilizacji kraju – na krótko przed planowanymi na jesień 2020 roku wyborami parlamentarnymi. To, że kryzys udało się opanować, stanowi w dużej mierze zasługę zagranicznych partnerów Gruzji, a przede wszystkim: Unii Europejskiej oraz Stanów Zjednoczonych. Unijna i amerykańska dyplomacja aktywnie zaangażowały się bowiem w mediacje między zwaśnionymi stronami, skutecznie nakłaniając opozycję i rząd do rozpoczęcia negocjacji. Rozmowy trwały jeszcze od grudnia ubiegłego roku, a ich efektem (mimo przejściowego zerwania mediacji przez opozycję) stało się sformalizowane porozumienie z 8 marca, zakładające utrzymanie systemu mieszanego, jednak przy znacznej redukcji liczby okręgów jednomandatowych (z 73 do zaledwie 30). Na chwilę obecną stosowna propozycja zmian w konstytucji jest już procedowana przez parlament i specjalnie powołaną w tym celu komisję. Choć wszystko wskazuje na to, że kwestia modyfikacji systemu wyborczego zostanie ostatecznie rozwiązana (zmiany muszą jeszcze zostać przegłosowane w parlamencie), to nie oznacza to, że sytuacja w Gruzji jest dziś stabilna. Gruzini pozostają niezadowoleni z warunków gospodarczych panujących w kraju, a obecnie dodatkowo stoją w obliczu nadciągającego kryzysu powodowanego pandemią koronawirusa. Co więcej, tradycyjnie niepokojem napełniać może także perspektywa możliwych wrogich działań ze strony Federacji Rosyjskiej, w tym potencjalnych prób zakłócania przebiegu jesiennych wyborów parlamentarnych. We wszystkich tych obszarach istotnym powinno okazywać się możliwie szeroko zakrojone wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych. Co mogą Amerykanie? Z jednej strony, Gruzini będą teraz potrzebować wyraźnego wsparcia finansowo-rozwojowego. Amerykanie mają długą tradycję tego typu aktywności w Gruzji (dość wspomnieć o licznych tabliczkach w całym kraju, informujących o inwestycjach realizowanych z funduszy USAID), a również obecnie wyasygnowano już na początek 1,1 mln USD na potrzeby walki z pandemią przez gruziński system opieki zdrowotnej. Wszystko to jednak nie wystarczy w obliczu tego, co może czekać Gruzję w kolejnych miesiącach. Wstrzymanie ruchu turystycznego, lockdown oraz najsłabszy w historii kurs gruzińskiego lari do dolara bardzo mocno uderzają w gruzińską gospodarkę i mogą skutecznie destabilizować kraj w przeddzień wyborów parlamentarnych. Warto zaznaczyć, że ponad 80% Gruzinów deklaruje brak jakichkolwiek oszczędności, a turystyka jest kluczową branżą dla całego kraju.  Z drugiej strony, nie mniej istotną wydaje się amerykańskie wsparcie dla Gruzji w dziedzinie  cyberbezpieczeństwa. Nie jest tajemnicą, że Gruzini pozostają zagrożeni ewentualną agresją cybernetyczną ze strony Federacji Rosyjskiej. Jak wskazuje międzynarodowe dochodzenie (prowadzone także przez Amerykanów), to właśnie rosyjskie służby miały koordynować jesienią 2019 roku największy w historii Gruzji atak hakerski, kiedy to zainfekowanych zostało kilka tysięcy stron internetowych (w tym witryna administracji prezydenckiej) oraz stacje telewizyjne. Obecnie zaś nie sposób oprzeć się wrażeniu, że celem Rosjan powinny stać się gruzińskie wybory parlamentarne. Jakakolwiek większa ingerencja w tym zakresie (np. manipulacja danymi Komisji Wyborczej) będzie dawała powód do kontestowania wyników głosowania, tym samym dodatkowo zaogniając i tak bardzo trudną politycznie sytuację w Gruzji.  Podstawą do działania Stanów Zjednoczonych w kwestii cyberbezpieczeństwa Gruzji z powodzeniem może stać się przy tym przyjęta już w zeszłym roku przez Izbę Reprezentantów ustawa „Georgia Support Act 2019”. Dokument ten wprost przewiduje, że Amerykanie powinni zaangażować się w zwiększanie odporności gruzińskich systemów informatycznych na ingerencję z kierunku Federacji Rosyjskiej. Jeżeli tylko Senat zgodziłby się również zaakceptować treść ustawy, wówczas można by traktować ją jako punkt wyjścia do wzmocnienia cyber-współpracy na linii Waszyngton-Tbilisi. Mateusz Kubiak absolwent Studiów Wschodnich i Stosunków Międzynarodowych na Uniwersytecie Warszawskim. Pracuje jako analityk sektora energetycznego, zajmuje się również zawodowo regionem Kaukazu i Azji Centralnej.
The Warsaw Institute Foundation to pierwszy polski geopolityczny think tank w Stanach Zjednoczonych. Strategicznym celem tej organizacji jest wzmocnienie polskich interesów w USA przy jednoczesnym wspieraniu unikalnego sojuszu między dwoma narodami. Jej działalność koncentruje się na takich zagadnieniach jak geopolityka, porządek międzynarodowy, polityka historyczna, energetyka i bezpieczeństwo militarne. The Warsaw Institute Foundation została założona w 2018 roku i jest niezależną organizacją non-profit, inspirowaną bliźniaczą organizacją działającą w Polsce – Warsaw Institute. The Warsaw Institute Foundation is Poland's first geopolitical think tank in the United States. The strategic goal of this organisation is to bolster Polish interests in the U.S. while supporting the unique alliance between the two nations. Its activity focuses on such issues as geopolitics, international order, historical policy, energy, and military security. Established in 2018, The Warsaw Institute Foundation is an independent, non-profit organization inspired the twin Poland-based Warsaw Institute.
 

The USA supports Georgians

Shortly before the SARS-CoV-2 epidemic spread throughout the world, Georgia managed to settle the dispute between its government and the opposition and civil society, lasting several months. The political deadlock has tangibly threatened the stability of the country and has been overcome with the clear commitment of American diplomacy. However, it is possible that in the face of the approaching crisis, Georgians may need the help of the United States even more than before. From November to March, Georgian politics was facing a deep crisis, including street protests and a boycott of parliamentary meetings. The conflict was caused by the issue of the electoral system, more precisely: an unfulfilled promise made by the power camp to change the way the votes were counted. Last summer, the ruling party agreed to shift from a mixed system (about half of the parliament members chosen in majority districts) to fully proportional representation, but a few months later the authorities withdrew from their declarations, rejecting their own draft amendment to the constitution. This resulted in the mentioned deadlock and the threat of progressive destabilisation of the country – shortly before the parliamentary elections planned for autumn 2020. The crisis has been handled largely thanks to Georgia’s foreign partners, and above all: the European Union and the United States. The EU and US diplomacies have been actively involved in mediation between the two sides, effectively urging the opposition and the government to start negotiations. The talks have lasted since December last year and resulted (despite the temporary break in mediation caused by the opposition) in a formalised agreement on March 8, which provides for the maintenance of a mixed system, but with a significant reduction in the number of single-mandate districts (from 73 to only 30). Currently, a proper proposal to amend the Constitution is being processed by parliament and a committee specially established for this purpose. Although everything seems to indicate that the issue of the electoral system modification will be finally resolved (the changes still have to be voted on in parliament), it does not mean that the situation in Georgia is stable today. The Georgians remain dissatisfied with the economic conditions in the country and now are additionally facing an impending crisis caused by the coronavirus pandemic. Moreover, the prospect of possible hostile actions taken by the Russian Federation, including potential attempts to disrupt the autumn parliamentary elections, is a source of concern as usual. In all these areas, the wide-ranging support from the United States should prove to be important. What can Americans do? On the one hand, Georgians will now need financial and development support. The Americans have a long tradition of this type of activity in Georgia (it is enough to mention the numerous plaques throughout the country informing about investments made from USAID funds), and now, USD 1.1 million has already been earmarked for the Georgian health care system to fight the pandemic. All this, however, will not be enough in view of what may happen to Georgia in the coming months. The suspension of tourist traffic, the lockdown and the weakest lari to dollar exchange rate in Georgia’s history are hitting the Georgian economy very hard and could effectively destabilise the country on the eve of the parliamentary elections. It is worth noting that over 80% of Georgians declare having no savings at all and tourism is a key industry for the whole country. On the other hand, American support for Georgia in the field of cyber-security seems equally important. It is not a secret that Georgians are threatened with possible cyber aggression from the Russian Federation. As the international investigation (also conducted by the Americans) indicates, the Russian services were supposed to coordinate the largest hacker attack in Georgia’s history in the autumn of 2019, when several thousand websites (including the presidential administration’s website) and TV stations were infected. Nowadays, it is impossible to resist the impression that the Georgian parliamentary elections are another goal of Russians. Any greater interference in this area (e.g. manipulation of electoral commission data) will give reason to contest the results of the vote, thus additionally exacerbating the already difficult political situation in Georgia. The “Georgia Support Act 2019” adopted by the House of Representatives last year may become the basis for the USA’s action on the issue of Georgia’s cyber-security. This document explicitly stipulates that the Americans should engage in increasing the resistance of Georgian IT systems to interference from the Russian Federation. If the Senate also accepts the content of the law, then it may be treated as a starting point for strengthening cyber cooperation on the Washington-Tbilisi line. Mateusz Kubiak

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama