Cesarz chiński Kubilaj, wnuk Czyngis-chana, miał pięć tysięcy psów rasy mastif. Na cześć swojego zmarłego psa Peritasa Aleksander Wielki nazwał miasto jego imieniem. Te czworonogi cieszyły się szczególnymi względami ludzi od niepamiętnych czasów. Ich udomowienie nastąpiło około 15 tysięcy lat temu. Dziś są najczęściej wybieranym zwierzęciem domowym. Na świecie jest ponad 470 milionów psów, które żyją razem z ludźmi, i drugie tyle bezpańskich...
Wilk w domu
Od dawna przyjmowano, że pies jest udomowionym wilkiem i badania genetyczne potwierdziły tę hipotezę. Okazało się, że DNA obu w wielu przypadkach różniło się zaledwie jedną dziesiątą procenta, co oznacza, że trzymając w domu nawet pekińczyka mieszkamy z wilkiem. Niesłuszne natomiast okazały się założenia, że pies pochodzi od kojota. Tu różnica w genotypie wyniosła 4 procent. Jeszcze bardziej chybiona była hipoteza, że bezpośrednim przodkiem małych psów jest szakal złocisty. Testy udowodniły, że jego DNA jest w 16 procentach inne.
Do najbardziej pierwotnych ras, których genotyp jest najbardziej zbliżony do genotypu wilka, zalicza się m.in. charta perskiego, husky syberyjskiego, teriera tybetańskiego, ale też shih-tzu i właśnie pekińczyka. Choć tym dwom ostatnim z wyglądu do wilka bardzo daleko. Natomiast zdecydowana większość ras powstała w wyniku sztucznej selekcji osobników do krzyżowania i ich DNA bardziej – choć też nieznacznie – różni się od wilczych genów. W sumie wszystkich ras jest około 340.
Przyjmuje się, że największe psy należą obecnie do rasy wilczarz irlandzki. Jednak rekord Guinnessa skradł dog niemiecki o imieniu Zeus z amerykańskiego stanu Michigan, który w kłębie mierzył metr i 11 centymetrów. Miał w zwyczaju poić się wodą z kranu przy kuchennym zlewozmywaku, do którego bez problemu dosięgał. Rodzina, z którą mieszkał, musiała zakupić samochód typu van, by móc przewozić swojego pupila. Zeus w ciągu dnia zjadał 12 misek pokarmu i około 13 kg jedzenia w dwa tygodnie. Miał bardzo łagodne usposobienie i był wykorzystywany do dogoterapii w lokalnym szpitalu.
Z kolei najmniejszą rasą jest chihuahua, a najmniejszym obecnie żyjącym jej przedstawicielem jest Milly z Portoryko, której wysokość nie przekracza 10 centymetrów. Za najcięższe psy uważa się bernardyny. Ich waga może sięgnąć nawet 100 kg. Z kolei basenji to jedyne psy, które nie szczekają. Średnio pies żyje 10 do 15 lat. Dlatego do Księgi Rekordów Guinnessa trafił Bluey, pies pasterski, który mieszkał w Australii. Bluey z powodu choroby został uśpiony w 1939 roku – po przeszło 29 latach życia.
Potęga psiego nosa
Nie każdy wie, że najlepszy przyjaciel człowieka prawie w ogóle się nie poci, ponieważ gruczoły potowe ma tylko na łapach. Dlatego w czasie upałów w schłodzeniu organizmu pomaga mu intensywne dyszenie. Co ciekawe, normalna temperatura ciała u psa jest wyższa niż u człowieka i waha się od 37,5 do 39̊C. To dlatego pchły atakują czworonoga, a nie jego właściciela. Szczenięta w momencie narodzin są głuche i ślepe. Zresztą przez całe ich życie zmysł wzroku będzie odgrywał drugorzędną rolę. Na pierwszym miejscu będzie węch, a zaraz po nim słuch i zmysł dotyku.
Pies posiada – w zależności od rasy – kilkaset milionów receptorów zapachowych. Dla porównania – u ludzi jest ich jedynie 6 milionów. Najlepsze nosy mają psy rasy bloodhound, które potrafią wytropić ślad zapachowy sprzed kilku dni. W latach 30. amerykańska policja miała wspomagać się psem tej rasy. Wabił się Nick Carter i jego dokonania urosły do wymiaru legendy. Przypisuje się mu wytropienie 650 przestępców. W jednym przypadku Nick Carter szedł za zapachowym śladem zostawionym 12 dni wcześniej.
Znawczyni psów Alexandra Horowitz napisała kiedyś, że człowiek jest w stanie wyczuć węchem łyżeczkę cukru w kawie, a pies łyżeczkę cukru w dwóch basenach olimpijskich. Psy wykorzystuje się również w diagnostyce nowotworów. Owczarek niemiecki o imieniu Liu bierze udział w eksperymencie przeprowadzanym przez szpital w mieście Castellanza we Włoszech. Suka potrafi bezbłędnie wykryć raka. Zawsze wybiera te próbki, w których komórki rakowe występują. Jej trafne wybory potwierdzają przeprowadzone później testy medyczne. Naukowcy przypuszczają, że Liu wyczuwa zapach alkanów i pochodnych benzenu, które wytwarza tkanka rakowa.
Za sprawą rozwiniętego węchu psy od smaku bardziej doceniają zapach posiłku. Istotne są też doznania dotykowe, a szczególną rolę odgrywają tzw. wibrysy, czyli wąsy czuciowe. Nie należy ich przycinać, ponieważ dla naszego pupila, u którego wzrok nie jest najmocniejszą stroną, są niezbędną pomocą przy poruszaniu się, o czym często zapominają fryzjerzy psów. Drugim ważnym u tych czworonogów zmysłem jest słuch, dużo czulszy i wrażliwszy niż u ludzi. Dlatego dźwięki o silnym natężeniu mogą sprawić, że pies odczuje ból.
Wiele cierpienia sprawimy również naszym pupilom, gdy podamy im nieodpowiednie pokarmy. Groźna jest przede wszystkim czekolada, która zawiera niebezpieczną dla psa substancję o nazwie teobromina. Spożycie czekolady może doprowadzić do zatrucia lub nawet skończyć się śmiercią czworonoga. Poza tym nieodpowiednie są winogrona i rodzynki. Zawierają one toksyny, które u psa mogą wywołać niewydolność nerek. Niewskazana jest również cebula i kocia karma. Dawki tłuszczu i białka w niej zawarte przekraczają normy rekomendowane dla psów i mogą zaszkodzić psim nerkom.
Jak obliczyć wiek psa
Zazwyczaj weterynarze oceniają wiek psów po stanie ich uzębienia oraz ilości siwych włosów. Siekacze i kły zaczynają się mocno ścierać po 7 latach życia, po 10 latach zaczynają wypadać pierwsze zęby. Oprócz tego istnieją metody przeliczania wieku psa na lata ludzkie. Można tu skorzystać z tabeli Kazimierza Ściesińskiego, według którego 2-letni pies jest porównywalny wiekiem do 24-latka, a każdy kolejny psi rok to 4 lata ludzkie.
Trochę inną metodę proponuje niemiecki uczony H.G. Niemandem. Zakłada on, że jednoroczny pies to jak 14-letni człowiek, dwuletni czworonóg to kolejne 7 lat życia człowieka (czyli odpowiednik 21-letniej osoby), a potem co roku dodajemy 5 lat, by dowiedzieć się, w jakim wieku byłby nasz czworonożny podopieczny, gdyby był człowiekiem.
Psi geniusz
Jeśli idzie o inteligencję psa, niektórzy naukowcy twierdzą, że można ją porównać do inteligencji 2-letniego dziecka. Ich zdaniem te czworonogi są w stanie zapamiętać i rozumieć nawet 250 słów. Za najbystrzejszego psa uchodzi niejaka Betsy rasy border collie z Austrii, która opanowała 340 wyrazów. Jest w stanie interpretować fotografie i przynosić przedmioty wskazane na zdjęciu. Z kolei psem, który dysponował najbogatszym słownikiem, był Chaser z Karoliny Południowej, również border collie. Potrafił na podstawie nazw zidentyfikować 1022 przedmioty.
Szczególną uwagę naukowców przykuł Donnie, doberman z Maryland, który miał w zwyczaju układać swoje zabawki w porządku geometrycznym np. na kształt trójkąta. Co więcej, nieraz do swoich aranżacji wybierał tylko określone zabawki spośród swojej kolekcji 80 wypchanych pluszaków, np. wyłącznie małpki i żaby. Badacze nie potrafią ocenić, co może oznaczać szczególne zachowanie Donniego, ze względu na brak większej liczby psów z podobnym upodobaniem.
Wierny jak pies
Inną zasługującą na uwagę cechą tych czworonogów jest ich przywiązanie do swoich właścicieli. Zachowania niektórych psów przeszły do historii. Słynny jest przypadek psa Canelo z południowej Hiszpanii, który miał w zwyczaju odprowadzać swojego pana na dializy do szpitala. Kiedy podczas kolejnej wizyty doszło do komplikacji i mężczyzna umarł w 1990 roku, pies nie przestał na niego czekać przed budynkiem szpitala przez kolejne 12 lat. Co pewien czas usiłowano znaleźć mu nowy dom, ale za każdym razem Canelo uciekał od nowych właścicieli i wracał koczować pod szpitalem. Zginął potrącony przez samochód. Na jego cześć nazwano jego imieniem ulicę w mieście Kadyks, gdzie cała historia miała miejsce.
Z kolei niemiecki owczarek z Argentyny, wabiący się Capitan, po śmierci swojego pana w 2006 roku uciekł z domu. Tydzień później rodzina znalazła go warującego przy grobie zmarłego. Pies sam wytropił mogiłę. Gdy Capitan nie przestawał uciekać z domu na cmentarz, rodzina dała za wygraną. Zaopiekowali się nim pracownicy cmentarza. Pies żył przy grobie swojego pana aż do swojej śmierci w 2018 roku.
Za serca chwyta także historia naszego Dżoka z Krakowa. Jego właściciel zmarł nagle na zawał serca na rondzie Grunwaldzkim koło zamku na Wawelu w 1990 roku. Dżok czekał tam na niego przez cały rok, dokarmiany przez mieszkańców okolicy. Potem dał się przygarnąć pewnej wdowie. Po jej śmierci uciekł. Zginął przejechany przez pociąg w 1998 roku.
Pupil na talerzu
Mimo tak wzruszających dowodów przywiązania psów do ludzi, w niektórych częściach świata traktowane są one co najwyżej jako smaczne danie. Szacuje się, że w Azji zjada się rocznie od 13 do 16 milionów psów oraz 4 milionów kotów. Również w samym sercu Europy istnieje kraj, w którym przygotowuje się potrawy z mięsa z psa. Jest nim Szwajcaria. Na szczęście odsetek Szwajcarów raczących się psim mięsem jest bardzo niewielki. Nieszczęsne czworonogi lądują w garnkach głównie w małych miejscowościach górskich Szwajcarii. Tam wciąż kultywowana jest tradycja podawania psiego mięsa w czasie świąt.
Orędownicy takiego podejścia do największego przyjaciela człowieka twierdzą, że spożywanie mięsa zwierząt hodowlanych a jednocześnie powstrzymywanie się od spożywania mięsa psów czy kotów jest hipokryzją świata Zachodu.
Emilia Sadaj
Reklama