Duchowy przywódca Tybetańczyków, Dalajlama XIV, wezwał do wykorzystania nauki i ludzkiej pomysłowości oraz determinacji i odwagi, aby zakończyć pandemię koronawirusa. Wyraził podziw i wdzięczność dla rządów na świecie, które walczą z pandemią.
„Dzisiaj przechodzimy przez wyjątkowo trudny czas z powodu wybuchu pandemii koronawirusa” - cytuje słowa dalajlamy dziennik „Hindustan Times”. „Mierząc się z zagrożeniem dla naszego zdrowia i dobrostanu, zrozumiałym jest czuć niepokój i strach” - podkreślił.
84-letni duchowy przywódca Tybetańczyków, który od 1959 roku przebywa na emigracji politycznej w Indiach, przypomniał, że starożytna tradycja indyjska mówi o cyklu stworzenia, trwania i zniszczenia.
„Przyczynami destrukcji jest konflikt zbrojny i choroby, czego doświadczamy obecnie. Jednakże, mimo ogromnych wyzwań, z którymi się mierzymy, istoty żywe, w tym ludzie, pokazały nadzwyczajną umiejętność przetrwania” - tłumaczył.
Dalajlama wyraził podziw i wdzięczność dla rządów na świecie, które walczą z epidemią. Zauważył jednocześnie, że z powodu ograniczeń i nakazu pozostania w domach, ludzie mierzą się z „ogromnymi trudnościami przez utratę źródła utrzymania”.
„Dla tych co nie mają stałego dochodu, życie jest codzienną walką o przetrwanie. Usilnie apeluję o zrobienie wszystkiego co możliwe, aby zadbać o tych członków naszych społeczności” - wezwał.
Tenzin Gyatso jak właściwie nazywa się Dalajlama XIV określił też pracę pracowników służby zdrowia jako „miłosierdzie w akcji”.
(PAP)
Reklama