Ojciec ucznia katolickiej szkoły skarży Archidiecezję Chicagowską, arcybiskupa Chicago i szkołę katolicką na południowym zachodzie Chicago po tym, jak w zeszłym roku jego syn został dzióbnięty ołówkiem w oko podczas zajęć plastycznych.
Do zdarzenia miało dojść 17 stycznia 2019 r. na lekcji plastyki w szkole podstawowej im. Jana Pawła II w chicagowskiej dzielnicy Brighton Park. Dziecko rysowało, gdy inny uczeń wyrwał mu ołówek z ręki i dzióbnął je w oko. Uczniem, który zaatakował kolegę, miał być syn nauczycielki.
Powód twierdzi, że nikt ze szkoły nie zadzwonił na numer alarmowy 911, nie wezwał pomocy medycznej, nie zawiadomił rodziców chłopca i nie posłał go wcześniej do domu, w związku z czym jego stan się pogorszył i w rezultacie chłopiec wymagał większej opieki medycznej
Ojciec chłopca domaga się 50 tys. dol. odszkodowania. Archidiecezja do czwartku nie skomentowała pozwu.
(jm)
Reklama