USA zwiększą presję gospodarczą na Iran w związku z jego programem nuklearnym - zapowiedział w poniedziałek minister finansów USA Steven Mnuchin w czasie podróży na Bliski Wschód, obejmującej wizyty u sojuszników Ameryki: w Izraelu i Arabii Saudyjskiej.
Sankcje, nałożone na Teheran przez prezydenta USA Donalda Trumpa po wycofaniu Stanów Zjednoczonych z porozumienia nuklearnego światowych mocarstw z Iranem z 2015 roku, spowodowały zmniejszenie irańskich wpływów z ropy naftowej i odcięcie irańskich banków od globalnego systemu finansowego.
Mnuchin, rozmawiając z dziennikarzami w Jerozolimie u boku premiera Izraela Benjamina Netanjahu, nie przedstawił żadnych szczegółów na temat nowych posunięć wobec Teheranu.
Amerykański minister spotkał się w poniedziałek z szefem izraelskiego rządu, który wezwał Waszyngton do nałożenia dodatkowych sankcji, aby powstrzymać działania Iranu na Bliskim Wschodzie.
"Przeprowadziliśmy kampanię na rzecz maksymalnego nacisku na rzecz sankcji. (Sankcje) działały, działają i odcinają pieniądze" - oświadczył Mnuchin. Zwracając się do premiera Izraela, powiedział: "Będziemy dalej rozwijać (sankcje), coraz bardziej, bardziej i bardziej (...) Właśnie wyszedłem z bardzo produktywnego roboczego lunchu z twoim zespołem. (Jego członkowie) dali nam mnóstwo bardzo konkretnych pomysłów, które będziemy realizować".
Od czasu wyjścia z porozumienia nuklearnego Waszyngton próbował zdusić eksport ropy naftowej Iranu, który jest podstawą jego gospodarki. Jak pisze Reuters, sankcje zdemontowały część strategii wobec Iranu, jakie pozostawiła poprzednia administracja prezydenta Baracka Obamy. Sankcje również zdenerwowały sojuszników USA (Wielką Brytanię, Francję i Niemcy), którzy byli stronami porumienienia mającego na celu ograniczenie drogi Teheranu do uzyskania bomby atomowej w zamian za zwolnienie z sankcji międzynarodowych.
Mnuchin dodał, że amerykańskie sankcje mają zmusić Iran do zaprzestania "złej działalności i eksportowania terroryzmu mających stworzyć zdolności nuklearne i rakietowe".
Islamska Republika Iranu systematycznie zaprzecza jakoby dążyła do posiadania broni nuklearnej.
Netanjahu, który zdecydowanie sprzeciwił się porozumieniu nuklearnemu, powiedział, że zdolność Iranu do rozwijania broni, która może zagrozić każdemu krajowi na Bliskim Wschodzie, mogłaby zostać zmniejszona przez zaostrzenie sankcji. "Chcę ci więc podziękować za to, co robiłeś i zachęcić cię, Steve, do zrobienia więcej, o wiele więcej" - powiedział szef izraelskiego rządu.
Mnuchin stoi na czele amerykańskiej delegacji podczas wizyty na Bliskim Wschodzie i w Indiach, które mają służyć omówieniu relacji gospodarczych i inicjatyw na rzecz walki z terroryzmem. (PAP)
Na zdjęciu: Steven Mnuchin i Benjamin Netanjahu
fot.RONEN ZVULUN/POOL/EPA-EFE/Shutterstock
Reklama