Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 13:29
Reklama KD Market

Zaostrzył się konflikt między miastem a strajkującymi nauczycielami

Zaostrzył się konflikt między miastem a strajkującymi nauczycielami
fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock (10448981w)
Thousands of Chicago teachers, students and support staff march through the downtown Loop on the first day of a strike in Chicago, Illinois, USA, 17 October 2019. Teachers walked off the job after negotiations failed to reach agreements on compensation, class size, and adding more nurses, social workers, librarians and counselors. Chicago Public Schools (CPS) serves about 400 thousand students with nearly 25 thousand teachers.
Chicago teachers go on strike, USA - 17 Oct 2019
Wtorek był czwartym dniem roboczym strajku chicagowskich nauczycieli. Podczas gdy uczniowie tracą cenny czas zajęć, a rodzice zmagają się z zapewnieniem im opieki, konflikt między miejskim kuratorium oświaty a związkiem zawodowym nauczycieli we wtorek zaostrzył się. Tego dnia do strajkujących nauczycieli dołączyła również prezydencka kandydatka Elizabeth Warren. Jeszcze w poniedziałek przez moment wydawało się, że strony dojdą do porozumienia. Negocjacje posuwały się i udało się nawet wypracować stanowisko w niektórych sprawach. Jednak po oficjalnym liście burmistrz Lori Lightfoot wystosowanym do związku zawodowego nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU), w którym wzywa ich do powrotu do szkół i wznowienia pracy na czas negocjowania pozostałych punktów kontraktu, szef CTU Jesse Sharkey powiedział, że nadzieje na szybką ugodę zostały rozwiane. Burmistrz zarzucała związkowcom, że nie śpieszą się z wypracowaniem wspólnego stanowiska, podczas gdy dzieci tracą kolejne dni zajęć szkolnych. We wtorek spośród około czterdziestoosobowej ekipy związkowych negocjatorów tylko dwoje miało pojawić się na rozmowach, podczas gdy reszta pikietowała u boku demokratycznej kandydatki na prezydenta Elizabeth Warren, która specjalnie przybyła do Chicago, by wesprzeć strajkujących nauczycieli. Sharkey odpowiedział z kolei, że skoro burmistrz jasno oznajmiła, że miasto nie ma więcej pieniędzy do zaoferowania, to po co związkowi prawnicy mają tracić czas na negocjacje. Podczas wtorkowej konferencji prasowej Lightfoot stanowczo zakomunikowała, że w miejskiej kasie nie ma więcej pieniędzy na żądania nauczycieli. Wcześniej burmistrz zgodziła się na zamieszczenie w pisemnym kontrakcie obietnicy pielęgniarki i pracownika socjalnego w każdej szkole. Przypomnijmy, że nauczyciele odrzucili ofertę 16-procentowej podwyżki płac w ciągu 5 lat i domagają się 15-procentowej na przestrzeni 3 lat. Żądają również poprawy warunków nauczania, w tym zmniejszenia liczebności uczniów w klasach oraz etatów dla bibliotekarzy, pielęgniarek i pracowników socjalnych w każdej szkole. Dodatkowo pojawił się szereg innych żądań, w tym programu tanich mieszkań dla nauczycieli oraz bezdomnych uczniów CPS. Obecny strajk nauczycieli jest drugim w ciągu 30 lat. Strajkuje około 25 tys. nauczycieli i 7,5 tys. członków szkolnego personelu pomocniczego zrzeszonych w związkach. Ostatni raz chicagowscy nauczyciele strajkowali w 2012 roku. Burmistrz Lori Lightfoot jeszcze przed strajkiem zapowiedziała, że nie przedłuży roku szkolnego. (jm) fot.TANNEN MAURY/EPA-EFE/Shutterstock

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama