Tragedia w Newtown. Przeżyła, bo schowała się pod biurkiem
Szkolna pielęgniarka Sally Cox znała wszystkich uczniów szkoły podstawowej w Newtown w Connecticut. Dzieci trafiały do jej gabinetu na okresowe badania wzroku i słuchu. Kiedy w piątek usłyszała odgłosy...
- 12/17/2012 02:49 PM
Szkolna pielęgniarka Sally Cox znała wszystkich uczniów szkoły podstawowej w Newtown w Connecticut. Dzieci trafiały do jej gabinetu na okresowe badania wzroku i słuchu. Kiedy w piątek usłyszała odgłosy, których jeszcze nie skojarzyła ze strzałami na jej biurku zadzwonił telefon. Dzwoniła przerażona sekretarka każąc jej się natychmiast ukryć.
Sally Cox odłożyła słuchawkę i pierwsze co jej przyszło do głowy, to schowanie się pod swoim biurkiem komputerowym. Chwilę później otworzyły się drzwi jej gabinetu. Adam Lanza zobaczywszy, że nikogo w nim nie ma, poszedł dalej. Chwilę później do pokoju udało się dostać szkolnej sekretarce. Kobiety zamknięte już od środka w gabinecie - zadzwoniły na policję, a następnie schowały się w szafie na materiały biurowe, skąd bały się wyjść przez następne cztery godziny.
tz
ZOBACZ MATERIAŁ TELEWIZJI ABC:
Reklama