Madeleine Albright: z kobiet na Romneya zagłosuje tylko jego żona

"Nie rozumiem, jak jakakolwiek kobieta mogłaby chcieć głosować na Mitta Romneya, oprócz być może pani Romney" - stwierdziła była sekretarz stanu USA Madeleine Albright podczas spotkania wyborczego popierającego Baracka Obamę. Pani Albright spotkała się z demokratkami podczas wiecu "Kobiety dla Obamy" w Columbus w Ohio. Znana z zaangażowania partyjnego polityk nie szczędziła także krytyki republikańskiemu kandydatowi. Przypomniała zebranym, że po raz ostatni słuchała przemowy Romneya podczas spotkania na zakończonym właśnie w Nowym Jorku Clinton Global Initiative. Według niej kandydat Republikanów jest "dwuwymiarowy". Ponadto stwierdziła, że nie jest jasne, w co tak naprawdę wierzy Mitt Romney." Myślę, że jak skonfrontuje się go z prezydentem Obamą czy prezydentem Clintonem, którzy też tam przemawiali, w mowie Romneya nie było głębi" - oceniła pani Albright. Była sekretarz stanu nawiązała także do uwag kandydata GOP o 47 proc. społeczeństwa, które według niego mają "mentalność ofiar". " To brzmi tak, jakby chciał zacząć kolejną wojnę" - skonstatowała. Stwierdziła również, że nie wyobraża sobie, by jakakolwiek kobieta, poza żoną Mitta Romneya - Ann, chciała głosować na takiego kandydata. Madeleine Albright była Sekretarzem Stanu podczas prezydentury Billa Clintona piastowała urząd sekretarza stanu. Obecnie aktywnie wspomaga Baracka Obamę w bieżącej kampanii wyborczej. tz