Dwóch młodych Amerykanów zostało aresztowanych w Japonii w związku ze śmiercią irlandzkiej studentki. 21-letnia Nicola Furlong został znaleziona martwa w hotelowym pokoju, po koncercie Nicki Minaj.
Dwóch młodych Amerykanów zostało aresztowanych w Japonii w związku ze śmiercią irlandzkiej studentki. 21-letnia Nicola Furlong został znaleziona martwa w hotelowym pokoju, po koncercie popularnej raperki Nicki Minaj. Jeden z Amerykanów w chwili śmierci studentki był ze studentką w hotelu.
21-letnia Nicola Furlong przebywała w Tokyo na wymianie studenckiej. Kilka dni temu dziewczyna wybrała się na koncert popularnej raperki Nicky Minaj. Właśnie tam Irlandka miała poznać młodych Amerykanów: 19-letniego muzyka i 23-letniego tancerza. Ich nazwiska nie zostały podane do publicznej wiadomości.
Po koncercie Furlong wraz z przyjaciółką i nowo poznanymi kompanami bawiła się w barze, gdzie mężczyźni serwowali Irlandkom drinki. Po przybyciu do Keio Plaza Hotel obie pary rozdzieliły się. Nicola Furlong udało się do swojego pokoju z 19-letnim muzykiem.
Kilka godzin później hotelowa obsługa znalazła nieprzytomną studentkę i wezwała pogotowie. Jej 19-letni towarzysz był wraz z nią w pokoju.
Dziewczyna zmarła przewiezieniu do szpitala. Według wstępnych ustaleń przyczyną zgonu było uduszenie.
Obaj Amerykanie zostali zatrzymani w związku ze śmiercią irlandzkiej studentki. Do tej pory nie usłyszeli zarzutów.
Nicola Furlong była studentką trzeciego roku Dublin City University. Pasjonowały ja języki obce i ekonomia. Jej rodzina jest zdruzgotana śmiercią Nicoli.
O zatrzymanych mężczyznach wiadomo jedynie, że 23-latek występował w jednym z teledysków Nicky Minaj. Nie wiadomo jednak czy są oni członkami jej zespołu.
mp
Redakcja
