Mieszkanka podmiejskiego Lombard usłyszała zarzut morderstwa z premedytacją. Uzależniona od heroiny kobieta przyznała się do uduszenia własnej matki i kradzież jej biżuterii.
28-letnia Stephanie DeFalco została oskarżona o morderstwo swojej matki, 61-letniej Judith DeFalco. Rodzinna tragedia rozegrała się w domu, w okolicy 190 South Grace Street w podchicagowskim Lombard.
Stephanie DeFalco jest uzależnioną od heroiny narkomanką, która ostatnio była aresztowana za kradzież należącej do matki biżuterii, którą zastawiła w lombardzie. Po wyjściu za kaucją 19 marca wróciła do domu, w którym mieszkała z matką. Kobiety zaczęły się kłócić, a awantura przeciągnęła się do późnych godzin nocnych. We wtorek nad ranem 28-latka zaatakowała matkę, uderzając ją w głowę, a następnie dusząc.
Ciało Judith DeFalco zostało znalezione w jej sypialni, a w nocy z 20 na 21 marca policja aresztowała córkę ofiary, która jechała samochodem matki w kierunku lombardu. Przy kobiecie znaleziono kilka wartościowych przedmiotów, które zamierzała zastawić, by za uzyskane pieniądze kupić narkotyki.
Stephanie DeFalco przyznała się do zamordowania matki. Przed sądem stanie 6 kwietnia.
(gd)
Reklama