Mam takie zdjęcie z dzieciństwa, które bardzo lubię. Stoimy na nim razem z moją młodszą siostrą pośrodku salonu mojej babci. Za nami widać całą rodzinę, która siedzi przy stole i uśmiecha się do obiektywu.
Siostra i ja mamy srogie miny. Marszczymy brwi i patrzymy groźnie. Bardzo zwyczajne zdjęcie, ale widać na nim dwa światy i dużo emocji.
Dzieci wyrażają swoje emocje bez żadnych zahamowań. Potrafią być dzikie w swoim gniewie i szalone w swojej radości. Dzieci są jak z innej planety. Nie są mniejszą wersją dorosłych, są zupełnie inne. Obserwowanie ich i fotografowanie jest zawsze fascynujące, choć wcale nie jest łatwe.
Więcej na portalu DzielnicaRodzica.pl
Marta Resiak – absolwentka wydziału operatorskiego łódzkiej szkoły filmowej. Mama trzyletniego Antosia. Prowadzi foto bloga.
fot.Pexels.com
Reklama