Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 19:17
Reklama KD Market

Łzy pomogą w wykryciu raka?

Może się okazać, że nie ronimy łez nadaremnie. Badania słonych kropel mogą przyczynić się do wykrycia przewlekłych chorób, w tym raka – wynika z przełomowego badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, opublikowanego w piątek w magazynie „Science”...
Może się okazać, że nie ronimy łez nadaremnie. Badania słonych kropel mogą przyczynić się do wykrycia przewlekłych chorób, w tym raka – wynika z przełomowego badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine, opublikowanego w piątek w magazynie „Science”. Dzięki innowacyjnej metodzie badaczom udało się wyizolować i zbadać białka obecne w ludzkiej łzie, w tym proteinę o działaniu bakteriobójczym – lizozym. Zrozumienie mechanizmu działania białka mogłoby pozwolić na wykrycie chorób już na poziomie molekularnym, czyli ratującym życie. Naukowcy odkodowali zachowanie białka, budując jeden z najmniejszych na świecie tranzystorów, około 25 razy mniejszy niż zespół obwodów elektrycznych, który możemy znaleźć w laptopach czy smarfonach. Pojedyncze lizozymy przyklejano do przewodu pod napięciem i obserwowano jak „zjadają” bakterie. Naukowcy od dawna wiedzieli, że ludzkie łzy zawierają lizozymy, ale nigdy nie rozszyfrowali, w jaki sposób białka te eliminują większe bakterie w gruczole łzowym. Badacze z Uniwersytetu w Kalifornii porównali ich działanie do osoby łapczywie jedzącej kolbę kukurydzy – „proteiny posiadają zatrzaskujące się szczęki, które, posuwając się rzędami wzdłuż ściany komórkowej bakterii, zjadają ją”. – Rozerwane w ten sposób bakterie nie dostają się do oka i nie infekują go – mówi Gregory Weiss, który prowadził badanie wspólnie z profesorem fizyki Philipem Collinsem. – Kluczowe jest to, że używamy nanorurek węglowych, najmniejszych przewodów na świecie. To jak płytka obwodu drukowanego zmniejszona milion razy. Naukowcy wyniki obserwowali na ekranie komputera. Mówią, że po podłączeniu słuchawek można by usłyszeć odgłos szczęk protein pożerających bakterie… – Nasze przewody to minimikrofony. Jak w bicie serca można wsłuchać się stetoskopem, tak my słuchamy pojedynczych cząstek białek – mówi Collins. Naukowcy mają nadzieję, że tę samą technologię będzie można wykorzystać do wykrycia cząstek raka. I choć zajmie to może nawet dekadę, już ekscytuje ich myśl o możliwości bardzo wczesnego wykrycia choroby. Zobacz też: Nowe leki spowalniające rozwój raka piersi as
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama