Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 07:31
Reklama KD Market

Cubs w Serii Światowej! Teraz pora na Indians



Chicago Cubs pokonując w szóstym meczu Los Angeles Dodgers 5:0 wygrali National League i awansowali po raz pierwszy od 1945 roku do Serii Światowej, w której zmierzą się z ze zwycięzcą American League Cleveland Indians. Pierwszy mecz odbędzie się w Cleveland we wtorek o godz. 19.08.

Pierwsza odsłona rozstrzygnęła wszystko, przede wszystkim dlatego, że upadł mit niepokonalności miotacza Dodgers Claytona Kershawa. W drugim meczu serii był on dla Cubs nie do ugryzienia, jednak w sobotę już na dzień dobry został „napoczęty” przez Dextera Fowlera, do którego później dołączyli Kris Bryant, Ben Zobrist i Anthony Rizzo. Skutkowało to objęciem prowadzenia 2:0.

Kiedy w drugiej odsłonie Addison Russel zdobył, po kolejnej udanej akcji Fowlera trzeci punkt, wiadomo było, choć w baseballu stawianie takiej tezy obarczone jest dużym ryzykiem, że Cubs już tego meczu nie przegrają. Potwierdzeniem były asy Wilsona Contrerasa w czwartej i Rizzo w piątej odsłonie, po których Kershaw zgasł i opuścił plac boju. Wraz z nim odpłynęli pozostali Dodgers.

W czterech ostatnich odsłonach nic się nie działo, bo wydarzyć już nic się nie musiało. Cubs byli myślami przy szampańskiej kąpieli w szatni po zakończeniu meczu i pewnie już z tyłu głowy myśleli również o  Serii Światowej, w której zmierzą się z Cleveland Indians. Dodgers natomiast nie mieli sił, umiejętności, a przede wszystkim wiary w to, że tak znakomicie dysponowanych gospodarzy są w stanie pokonać. Widząc swoją niższość i bezradność nawet nie próbowali podnieść się z kolan.

Cubs w ostatnich trzech meczach, dwóch zwycięskich w Los Angeles i sobotnim na Wrigley Fiels nabrali takiego rozpędu i takiej pewności w końcowy sukces, że finał światowy wydaje się formalnością, że puchar, który ostatni raz zdobyli w 1908 roku ponownie stanie się ich własnością.

Ciekawe jak na to zareagują Indians, którzy ostatni tytuł zdobyli w 1948 roku. Sezon regularny zakończyli z dorobkiem 94 zwycięstw i 67 porażek. Przez play-off w American League przeszli bez najmniejszych problemów, eliminując m.in. w pierwszej rundzie bardzo mocne Boston Red Sox. Nikt nie ma wątpliwości, że w Serii Światowej do czterech zwycięstw spotykają się zespoły wyjątkowo silne i zmotywowane do tego, by odnieść końcowy sukces, co sprawia, że zapowiada się ona wyjątkowo ekscytująco. Pierwszy mecz w Cleveland już we wtorek. GO CUBS!!!

Dariusz Cisowski

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama