Depresja Amerykanów napędza rynek farmaceutyczny
Depresja stała się jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób w Stanach Zjednoczonych XXI wieku.W ubiegłym roku co czwarta Amerykanka stosowała leki przciwpsychotyczne. To nieporównywalnie więcej niż jeszcze 10 lat temu. Czy możemy już mówić o epidemii społecznej?
- 11/20/2011 03:00 PM
Depresja stała się jedną z najbardziej rozpowszechnionych chorób w Stanach Zjednoczonych XXI wieku. Najnowsze badania wykazały, że w ubiegłym roku co czwarta Amerykanka stosowała leki przciwpsychotyczne. To nieporównywalnie więcej niż jeszcze 10 lat temu. Czy możemy już mówić o epidemii społecznej?
Leki przeciwpsychotyczne stosuje się w leczeniu zaburzeń psychicznych, takich jak schizofrenia lub psychoza. Ich działanie jest silnie uspokajające i pozwala na względnie normalne funkcjonowanie osobie dotkniętej chorobą.
Leki przeciwpsychotyczne wywołują jednak wiele objawów niepożądanych, takich jak m.in. suchość w jamie ustnej, zaburzenia akomodacji, nadmierna senność, zaburzenia czynności wątroby, zaburzenia funkcji seksualnych.
Zobacz: Groźniejsze niż kokaina i heroina. Leki na receptę
Według najnowszych badań firmy Medco Health Solutions w ubiegłym roku co czwarta Amerykanka sięgała po leki przeciwpsychotyczne. Najczęstszymi przyczynami ich przepisywania były depresje i stany lękowe. Zaburzenia zdrowia psychicznego dotyka najczęściej kobiety powyżej 45 roku życia.
Ilość przepisywanych leków przeciwpsychotycznych w ciągu 10 lat wzrósł w USA aż o 22 procent.
Zobacz: Zabójcze ceny leków
W skali globalnej, kiedy zestawiono dane dotyczące zarówno mężczyzn, jak i kobiet okazało się, że aż 20 proc. Amerykanów zażywa co najmniej 1 środek stosowany w leczeniu zaburzeń zdrowia psychicznego.
Problemy ze zdrowiem psychicznym znanych osób wywołują często dyskusje na narodową skalę. Tak było w przypadku ujawnienia na początku bieżącego roku przez aktorkę Catherine Zeta-Jones informacji o jej depresji maniakalnej-afektywnej. Publiczna walka o zdrowie cierpiącego na raka krtani męża Michaela Douglasa doprowadziła Zeta-Jones do skraju wytrzymania.
Leki XXI wieku to nieobce dla żadnego ucha Xanax, Valium czy Ativan. Obecnie Amerykanie stosują je aż o 30 proc. częściej niż jeszcze 10 lat temu. Szefowie koncernów farmaceutycznych zacierają ręce.
Na razie nie wiadomo, czy kobiety cierpią na poważniejsze zaburzenia zdrowia psychicznego niż jeszcze 10 lat temu, czy też może po prostu chętniej i w bardziej otwarty sposób szukają pomocy u specjalistów. Na pewno wiąże się to również z kampanią koncernów farmaceutycznych produkujących leki antydepresyjne.
AS
Reklama