Duchowni i wierni kilku wyznań obecnych w Gdańsku spotkali się w sobotę wieczorem na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy, by wspólnie pomodlić się w intencji uchodźców. Ekumeniczne spotkanie było częścią Tygodnia Modlitwy za uchodźców.
Prowadzący spotkanie duszpasterz środowisk twórczych archidiecezji gdańskiej ks. Krzysztof Niedałtowski przypomniał, że Gdańsk jest miastem, w którym zawsze żyło obok siebie bardzo wielu "przybyszów, migrantów, którzy przybywali do tego miasta i tworzyli zwartą, raczej zgodną społeczność żyjącą razem".
"W radosnych latach 90. XX wieku wydawało się, że bezpowrotnie zostały zniszczone mury, łącznie z tym symbolicznym murem dzielącym Berlin, a dzisiaj na naszych oczach cały czas są wznoszone nowe mury, coraz wyższe. Wznoszone są też mury niewidzialne w duszach Polaków, Węgrów, Słowaków, ludzi rożnych narodowości. Wydobywa się ogromny lęk, niechęć z różnych stron wobec +innych+, obcych" – mówił z kolei obecny na spotkaniu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.
"Spróbujmy zobaczyć w oczach uchodźcy, imigranta Jezusa" – zaapelował też Adamowicz przypominając, że w Gdańsku mieszka kilkanaście tysięcy Ukraińców, Białorusinów, Syryjczyków i przedstawicieli innych narodów. "Witamy was serdecznie. Nie jesteście dla nas problemem, jesteście dla nas darem, bo wnosicie do naszego miasta swoją kulturę, swój dynamizm i siebie samych. Wzbogacacie nas. Czujcie się w Gdańsku jak u siebie" – zwrócił się Adamowicz do imigrantów, których przedstawiciele uczestniczyli w spotkaniu.
"Gdy my, Polacy, doświadczaliśmy ciężkich chwil, wojen, komunizmu, stanu wojennego, często wołaliśmy w świat +jak to jest, że świat widzi i nie reaguje?+. Dlatego mam poczucie, że my teraz nie możemy milczeć, nie możemy nie reagować" – mówiła Zofia Lisiecka z Gdańskiej Rady ds. Równego Traktowania powołanej we wrześniu, by monitorować zjawiska wywołujące dyskryminację i przeciwdziałać im oraz by promować tolerancję i otwartość.
Lisiecka odczytała też specjalny list napisany przez członków Rady. "Nasze myśli i modlitwy są dzisiaj przy tych, którzy wyruszyli w drogę wygnani ze swoich domów wojną i bezprawiem, głodem i lękiem o życie swoje i najbliższych. Być może celem ich podróży był, być może celem ich podróży jest Gdańsk. Zrobimy wszystko, by był dla nich miejscem bezpiecznym, nowym domem. Będziemy też pamiętać, szczególnie dzisiaj, o tych, którzy w tej drodze do nas, do Europy, zginęli" – napisano w liście.
Obok kilkudziesięciu gdańszczan w spotkaniu wzięli udział duchowni wyznań rzymskokatolickiego, polskokatolickiego i ewangelicko-metodystycznego. Obecny był także przedstawiciel gminy muzułmańskiej, odczytano też specjalny list z modlitwą od przedstawiciela Kościoła greckokatolickiego.
Zainicjowany przez Wspólnotę Sant'Egidio Tydzień Modlitwy za uchodźców "Umrzeć z nadziei" odbywa się pod patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Po raz pierwszy Tydzień Modlitwy odbył się w ubiegłym roku. Wówczas także duchowni i wierni różnych wyznań oraz osoby niewierzące spotkały się na gdańskim Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy upamiętniającym nieistniejące już i zniszczone miejskie nekropolie, a także pochowanych na nich dawnych mieszkańców Gdańska.
Tegoroczny Tydzień Modlitwy za uchodźców trwa od 1 do 8 października.
Jak przypominają przedstawiciele Wspólnoty Sant'Egidio, prawie jeden procent mieszkańców naszej planety to uchodźcy. "Z danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) wynika, że liczba osób, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich domów, przekroczyła w 2015 roku 65 mln i jest najwyższa w historii. Setki tysięcy mieszkańców Afryki i Bliskiego Wschodu nadal ryzykują niebezpieczne morskie przeprawy, usiłując przedostać się do Europy z krajów ogarniętych wojną i cierpiących biedę. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) do końca lipca tego roku ponad 3100 uchodźców utonęło w wodach Morza Śródziemnego" - poinformowała Wspólnota. (PAP)
Reklama