Służby pierwszego reagowania otrzymają na wyposażenie strzykawki z lekiem antyalergicznym – epinefryną. Propozycję zakupu takich strzykawek zatwierdziły już obie izby stanowej legislatury.
Ustawa Annie LeGere, nazwana imieniem 13-latki, która w ubiegłym roku zmarła na skutek ostrej reakcji alergicznej, znajduje się na biurku gubernatora czekając na jego podpis. Propozycja zezwala na wyposażenie policji, sanitariuszy, strażaków i innych członków służb pierwszego reagowania w strzykawki z epinefryną ratującą życie w przypadku reakcji anafilaktycznych. Pomocy będzie udzielać wcześniej przeszkolony w tym zakresie personel wyżej wymienionych służb. Do tej pory w strzykawki z lekiem antyalergicznym wyposażone były wyłącznie pielęgniarki i inni pracownicy szkolni.
Gubernator Rauner ma 60 dni na podpisanie legislacji. Jeśli jednak zrezygnuje ze złożenia podpisu, to ustawa automatycznie wejdzie w życie jeszcze w 2016 roku.
– Robiłam wszystko, aby ustawa została zatwierdzona jak najszybciej – twierdzi matka Annie, Shelly Legere, która już w ciągu pierwszych tygodni od śmierci córki podjęła działania na rzecz wyposażenia służb udzielających pierwszej pomocy w strzykawki ze środkiem leczącym ostre reakcje alergiczne wywołane m.in. przez pokarmy, leki, ukąszenia i użądlenia owadów.
Założona przez Shelly LeGere The Annie LeGere Foundation zebrała ponad 500 tys. dolarów.
– Gdyby funkcjonariusz, który przyszedł z pomocą Annie miał pod rękę EpiPen, strzykawkę z epinefryną, to moja córka dziś by żyła – mówi Shelly LeGere.
Z danych Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób wynika, że w latach 1997-2001 liczba dzieci cierpiących na różnego typu alergie wzrosła o 50 procent. Tylko z powodu alergii pokarmowej każdego roku w Stanach Zjednoczonych umiera ponad 200 osób. (ak)