Co najmniej dwie osoby zginęły w strzelaninie, do jakiej doszło w środę na terenie Uniwersytetu Kalifornii w Los Angeles (UCLA) - poinformowały policja i władze uczelni.
Jak powiedział dziennikarzom szef chroniącej UCLA jednostki policyjnej James Herren, jednym z zabitych może być napastnik. "Jest całkowicie możliwe, że jedna z ofiar to napastnik" - zaznaczył.
Powołując się na niezidentyfikowane źródło, lokalna stacja telewizji NBC w Los Angeles podała, że na miejscu zdarzenia znaleziono list pożegnalny i broń ręczną. Rzecznik policji w Los Angeles Aareon Jefferson powiedział, że są dwie ofiary śmiertelne, ale nie mógł potwierdzić żadnych szczegółów na temat ich tożsamości ani osoby sprawcy.
"Policja kontynuuje metodyczne przeszukiwanie kampusu i sąsiednich terenów" - głosi policyjny komunikat. Według biura prasowego UCLA, dostęp do kampusu pozostaje zamknięty. Uczelnia ta ma ponad 43 tys. zarejestrowanych studentów.(PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama