Sąd Najwyższy USA ponownie odrzucił prośbę Roda Blagojevicha o rozpatrzenie jego sprawy. Sędziowie odrzucili wniosek obrońców byłego gubernatora Illinois − skazanego za korupcję − bez żadnego wyjaśnienia. Polityk nie ma już praktycznie innych możliwości apelacji.
Sąd Najwyższy oddalił prośbę Blagojevicha, choć argumentował, że obecnie okoliczności uległy zmianie, gdyż prokuratura zapewniła, iż nie będzie domagać się nowej rozprawy w sprawie pięciu zarzutów, które wcześniej odrzucił sąd apelacyjny. Poltyk twierdził, że oddalenie groźby nowej rozprawy powinno sprzjać rozpatrzeniu jego sprawy przez Sąd Najwyższy. Sędziowie odrzucili jednak apelację nie zgadzając się z argumentacją.
Sędziowie Sądu Najwyższego po raz pierwszy oddalili sprawę byłego gubernatora 28 marca, kiedy uzasadnił swój wniosek m.in. tym, że sędziowie przysięgli otrzymali podczas procesu niewłaściwe instrukcje przed wydaniem wyroku. Dodatkowym argumentem było też to, że Blagojevich nigdy nie otrzymał za nic żadnych łapówek. Adwokaci polityka przekonywali, że podstawą do wyroku była domniemana intencja wzięcia łapówki za udzielenie nominacji na urząd senatora.
Wcześniej sąd niższej instancji orzekł, że Blagojevich złamał prawo, gdy starał się o korzyści finansowe w zamian za dokonanie nominacji na urząd senatora, który pozostawił Barack Obama po wygraniu wyborów na prezydenta. Dodatkowo uznał, że utrzymanie w mocy wyroku będzie sygnałem dla federalnych oskarżycieli, że mogą kontrolować sposoby gromadzenia funduszy wyborczych przez polityków.
Decyzja Sądu Najwyższego USA kończy drogę apelacji Blagojevicha. Polityk przebywa w więzieniu w Kolorado od 2012 roku. O warunkowe zwolnienie będzie się mógł ubiegać najwcześniej w 2024 roku.(ak)