Porażkę w stanowej Izbie Reprezentantów poniosła ustawa, która pozwoliłaby na wprowadzenie progresywnego podatku dochodowego w Illinois, zwanego też podatkiem dla milionerów. Do zatwierdzenia ustawy potrzebna była większość 71 głosów, zabrakło trzech.
Wszystkich 47 republikanów głosowało za odrzuceniem ustawy; przyłączyło się do nich dwóch demokratów − Jack Franks z Woodstock i Scott Drury z Highwood. Marszałkowi izby, Michaelowi Madiganowi, ponownie nie udało się przeforsować ustawy o podatku dla milionerów.
Gdyby doszło do zmiany przepisów stopa podatkowa wynosiłaby od 3,5 proc. do 9,75 proc. w zależności od wysokości dochodu. Aktualnie w Illinois obowiązuje stały, jednakowy dla wszystkich podatek dochodowy w wysokości 3,75 procent.
Stanowi parlamentarzyści już wiele razy podejmowali próby zreformowania przepisów podatkowych, ale zawsze bez powodzenia. W 2014 r. do lamusa poszła ustawa o podatku dla milionerów, której wnioskodawcą był marszałek Madigan. Legislacja przewidywała ściąganie wyższych podatków od osobistych dochodów przekraczających milion dolarów rocznie.
(ao)
Reklama