Po porażce w prawyborach we własnym stanie, senator z Florydy Marco Rubio, wspierany przez znaczną część establishmentu Partii Republikańskiej (GOP), ogłosił we wtorek, że zawiesza kampanię prezydencką.
Wtorkowe prawybory prezydenckie wśród wyborców Partii Republikańskiej (GOP) zdecydowanie wygrał na Florydzie miliarder Donald Trump, umacniając swą pozycję lidera republikańskiego wyścigu prezydenckiego.
45-letni Rubio, mimo niezwykle intensywnej kampanii prowadzonej we własnym stanie, zajął dopiero drugie miejsce. Po podliczeniu około 90 proc. głosów, nowojorski miliarder otrzymał 45 proc., a Rubio 27 proc. wyborców GOP - podała telewizja CNN.
Ogłaszając zawieszenie kampanii, mający kubańskie pochodzenie Rubio pogratulował Trumpowi "wielkiego zwycięstwa na Florydzie", gdzie mniejszość latynoska, w tym kubańska, stanowi ponad 20 proc. wszystkich mieszkańców w wieku wyborczym. Powiedział, że wciąż jest optymistyczny, jeśli chodzi o przyszłość Ameryki. Ale podkreślił, że GOP "potrzebuje nowego politycznego establishmentu", a Ameryka - "nowego ruchu konserwatywnego". (PAP)
Dariusz Cisowski
