Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 28 września 2024 04:34
Reklama KD Market
Reklama

Zginęła od zabłąkanej kuli

/a> fot.stevepb/pixabay.com


5 lutego młoda kobieta, siedząca w zaparkowanym samochodzie w dzielnicy Heart of Chicago, została postrzelona w głowę. Jak się okazało padła ofiarą zabłąkanej kuli. Zmarła po przewiezieniu do szpitala.

25-letnia Aaren O'Connor siedziała w hondzie przed budynkiem, w którym mieszkała, rozmawiając z mieszkającym w Kalifornii ojcem. Z relacji mężczyzny wynika, że jego córka nagle zaczęła płakać, po czym rozłączyła się. Kiedy po chwili udało mu się z nią ponownie połaczyć była zdezorientowana, nie wiedziała gdzie jest, powtarzała tylko, że bardzo boli ją głowa. Ojciec był przekonany, że jego córka doznała wylewu krwi do mózgu. Zaalarmował jej narzeczonego, a ten – współlokatorkę Aaren, która znalazła kobietę z raną postrzałową głowy.

Aaren O'Connor została przewieziona do John Stroger Hospital, ale pomimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować. W niedzielę, 7 lutego stwierdzono śmierć mózgową, a rodzina ofiary podjęła decyzję o odłączeniu od aparatury podtrzymującej funkcje życiowe i przekazaniu organów Aaren do przeszczepów.

Policja prowadzi dochodzenie w sprawie śmiertelnego postrzelenia Aaren O'Connor; do tej pory nikt nie został aresztowany. Z relacji świadków wynika, że w piątkowy wieczór w okolicy zdarzenia doszło do strzelaniny. Mężczyzna, którego ścigało kilku napastników, odwrócił się i otworzył w ich kierunku ogień. Jedna z kul ugodziła siedzącą w samochodzie kobietę.

Aaren O'Connor mieszkała w Wietrznym Mieście od 1,5 roku. Po ukończeniu studiów wyższych pracowała jako manager w firmie produkującej zabawki. Rodzina i przyjaciele wspominają ją jako pozytywną, radosną i bardzo zdolną osobę.

(gd)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama