Z własnego doświadczenia wiem, że pracownicy Administracji Social Security udzielają powierzchownych informacji, często nawet błędnych. Szczególnie niezorientowani bywają w emerytalnych przepisach polsko-amerykańskich. Choć można zrozumieć nieznajomość międzynarodowych umów, trudno znaleźć usprawiedliwienie dla nieznajomości elementarnych przepisów dotyczących każdego mieszkańca USA. Oto kilka kuriozalnych opinii federalnych urzędników, które nie dość, że wprowadziły naszych czytelników w błąd, to jeszcze przysporzyły im znacznych strat finansowych.
„Bierz emeryturę, bo ci się należy”
Pan Kazimierz stracił pracę, a z nią ubezpieczenie zdrowotne. Poszedł do urzędu SSA, by zadać parę pytań o Medicare. Niespodzianie dla siebie, wyszedł jako emeryt. Pracownik namówił go do złożenia wniosku o emeryturę, mimo że miał niecałe 63 lata oraz planował szukać drugiego zatrudnienia. „Emeryturę wypracowałeś, więc ci się należy” –argumentował urzędnik i wypełnił za Kazimierza odpowiedni wniosek. Nie spytał nawet o sytuację rodzinną ani inne okoliczności. Kazimierz przystał na wczesne świadczenia, bo uważał, że to jedyna droga do otrzymania Medicare.
Błąd. Żona pana Kazimierza, Lidia, była zaskoczona i zadzwoniła do mnie po poradę. Medicare przysługuje dopiero od 65. roku, więc nie tędy droga. Wczesna emerytura nie ma sensu, gdy planuje się nadal pracować. Powodów jest kilka. Po pierwsze, emerytura zostanie permanentnie pomniejszona (nazywa się to redukcją aktuarialną). Po drugie, po podjęciu pracy emerytura będzie zmniejszana przy zarobkach powyżej pewnego limitu. Co najważniejsze, decyzja męża spowoduje pomniejszenie renty żony. Lidia w Stanach pracowała niewiele, więc liczyła na rentę małżeńską. Renta żony wynosi od 35 do 50 proc. emerytury męża (w zależności od wieku rozpoczęcia jej pobierania), ale mężowska emerytura będzie teraz mniejsza z racji redukcji aktuarialnej. Na szczęście było jeszcze wyjście z sytuacji.
Uważam, że namawianie żywiciela rodziny na wczesną emeryturę, to olbrzymi błąd. Mający takie pomysły pracownicy SSA powinni zostać zwolnieni.
“Musisz brać, co większe”
Pani Halina usłyszała kiedyś w radio, że mówiłam o “darmowej” rencie małżeńskiej. Polega to na tym, że po ukończeniu pełnego wieku emerytalnego żonie może opłacać się wziąć “połówkę” męża, by pozwolić swojej emeryturze rosnąć o 8 proc. rocznie aż do siedemdziesiątki, po czym przerzucić się na swoją emeryturę, która do siedemdziesiątki mogłaby wzrosnąć nawet o 32 procent. Renta jest szczególnie korzystna dla osoby, która zamierza pracować po osiągnięciu 66 lat.
Na dwa miesiące przed swoimi 66 urodzinami pani Halina zadzwoniła do Social Security Administration, by spytać o możliwość pobierania renty należącej się żonie (ang. spousal benefits) i dowiedziała się, że jej emerytura jest wyższa, wobec tego renty nie dostanie, bo “musi brać, co większe”. A na emeryturę pani Halina przechodzić nie zamierzała, bo lubi swoją pracę i chce pracować jak najdłużej.
Po pół roku pani Halina natknęła się na mnie na którymś z polonijnych świątecznych przyjęć i nieśmiało wyznała, że nie wszystkie rzeczy, o których mówię czy piszę pokrywają się z rzeczywistością. Następnego dnia pani Halina przyszła do mojego biura. Dałam jej wydruk przepisów, z którymi poszła do biura SSA. Rentę małżeńską otrzymała bez przeszkód – połowę emerytury męża, czyli około tysiąca dolarów miesięcznie, mimo że jej emerytura byłaby większa. Szkoda tylko, że przez pół roku straciła prawie sześć tysięcy dolarów.
Uwaga: ażeby dostać “darmową” rentę małżeńską trzeba spełnić kilka warunków. Ponadto Ustawa budżetowa (Bipartisan Budget Act of 2015) odebrała osobom urodzonym 2 stycznia 1954 r. albo później możliwość wyboru świadczeń i trzeba będzie brać świadczenie, które jest większe, nawet jeżeli na dłuższą metę byłoby ono mniej korzystne. O tej i innych odchodzących strategiach maksymalizacji emerytury Social Security piszę w najnowszym wydaniu książki “Ubezpieczenie Social Security”, uaktualnionej na rok 2016. Osoby starsze powinny korzystać z luk w przepisach i maksymalizować swoje świadczenia, póki można.
“Nie dostaniesz Medicare, jeżeli nie masz obywatelstwa”
Pan Jarosław ma zieloną kartę od 16 lat. Niedługo skończy 65 lat, wiek uprawniający do otrzymania Medicare − ubezpieczenia zdrowotnego dla seniorów. Zadzwonił do urzędu Social Security, by zadać na ten temat kilka pytań. Dowiedział się, że do Medicare nie jest uprawniony, bo nie ma amerykańskiego obywatelstwa.
Nonsens. Medicare należy się osobom mającym legalny status w USA, nie tylko obywatelom. Trzeba osiągnąć wiek 65 lat i być w pełni ubezpieczonym. Emeryt staje się w pełni ubezpieczony po przepracowaniu 10 lat, a odbiorca renty inwalidzkiej − zależnie od wieku, w którym stał się niepełnosprawny − potrzebuje od 1,5 do 10 lat pracy.
„Były mąż jeszcze żyje, nic nie mogę powiedzieć”
Pani Adela ma 64 lata, wypracowała co najwyżej 600 dol. emerytury. Choruje, lekarz powiedział jej, że być może przysługuje jej renta inwalidzka (ang. Social Security Disability). Przed 15 lat Adela była w związku małżeńskim, po czym się rozwiodła. Jej były mąż pobiera 1900 dol. emerytury, ma bardzo zaawansowanego raka płuc i lekarze nie dają mu więcej niż 3 miesiące życia. Pani Adela jest zagubiona, nie wie, jakie świadczenia jej się należą i które byłyby najkorzystniejsze. Udała się do urzędu Social Security po poradę, czy wybrać swoją wczesną emeryturę, rentę inwalidzką, albo wczesną rentę małżeńską z tytułu pierwszego małżeństwa oraz kiedy złożyć wniosek, by otrzymać pełną, niezredukowaną rentę wdowią w przyszłości. Odczekała w kolejce, po czym wyjaśniła urzędniczce swoją sytuację. Usłyszała, że urzędniczka nic powiedzieć jej nie może, bo jej były mąż jeszcze żyje. I na tym wizyta w urzędzie się skończyła.
Pani Adela zadzwoniła do mnie i umówiła się na konsultację. Razem przeanalizowałyśmy wszystkie możliwości i wybrałyśmy strategię, która zapewnia jej jak największe świadczenia teraz, a w przyszłości, po śmierci jej byłego męża, da jej niezredukowaną rentę wdowią.
Wniosek
Planując resztę swego życia, licz sam na siebie. Odnośnie finansów czy emerytur nie podejmuj pochopnych decyzji , bo bywają nieodwracalne. Niektóre przepisy Social Security zostały ostatnio zmienione przez Bipartisan Budget Act of 2015. Nie możesz pozwolić sobie na ich nieznajomość.
Jeżeli ktoś zna przypadki niekompetencji urzędników SSA, to proszę się ze mną podzielić. Chętnie je opiszę ku przestrodze nas wszystkich. Czekam na e-maile pod adresem [email protected]
Elżbieta Baumgartner
fot.Wikipedia
Reklama