Sarah Palin, była gubernator Alaski i była kandydatka Republikanów na stanowisko wiceprezydenta USA w 2008 r., ogłosiła we wtorek swe poparcie dla miliardera Donalda Trumpa, ubiegającego się o nominację Republikanów w wyborach prezydenckich.
Palin, ulubienica sympatyków ultrakonserwatywnego ruchu Tea Party, ogłosiła swe poparcie dla Trumpa w stanie Iowa, gdzie za dwa tygodnie rozpoczną się prezydenckie prawybory (tzw. caucus). "Jestem dumna mogąc poprzeć Donalda Trumpa" - powiedziała.
Amerykańskie media zwracają uwagę na fakt, że poparcie Palin jest, jak dotychczas, najważniejszym, jakie uzyskał jakikolwiek republikański kandydat w tegorocznych wyborach prezydenckich.
Poparcie Palin może okazać się niezwykle pomocne dla Trumpa, gdyż - choć jest on faworytem ogólnonarodowych sondaży republikańskich – akurat w stanie Iowa zdeklasował go niedawno inny kandydat: utożsamiany z Tea Party senator Ted Cruz z Teksasu.
Choć Iowa to mały stan, zwycięstwo w nim ma spore znaczenie, bo prawybory zaczynają się właśnie tam. Największą grupę Republikanów stanowią tu konserwatywni ewangelicy. Ten, kto wygrywa w Iowa, zwykle staje się kandydatem tej grupy wyborców także w pozostałych stanach.
Na dwa tygodnie przed głosowaniem zarówno Cruz jak i Trump aktywnie zabiegają o poparcie ewangelickich konserwatystów w Iowa, ale dotychczas to Cruz odnosił większe sukcesy w konsolidacji tego elektoratu. Poparcie dla senatora z Teksasu zadeklarowało wielu znanych liderów Kościoła ewangelickiego.
Sarah Palin, która była "odkryciem" kampanii prezydenckiej w 2008 roku, gdy Partia Republikańska wytypowała ją na kandydatkę na wiceprezydenta USA – u boku walczącego o prezydenturę senatora Johna McCaina, wciąż cieszy się w Iowa dużą popularnością, do czego przyczyniło się zapewne prowadzenie przez nią do niedawna programu telewizyjnego.
"Wielu aktywistów Tea Party wciąż uważa, że Palin jest powiewem świeżego powietrza" - powiedział dziennikowi "New Jork Times" były szef Partii Republikańskiej w Iowa Craig Robinson.
.png)
Dariusz Cisowski
