W niedzielę nad ranem w dzielnicy Wrigleyville doszło do gwałtownej strzelaniny. Jej ofiara przebywa w szpitalu z poważnymi obrażeniami.
Z policyjnego komunikatu wynika, że dwóch funkcjonariuszy patrolujących okolicę 1100 West Patterson Avenue usłyszało wymianę strzałów między niezidentyfikowanymi osobnikami. W stronę patrolu zmierzało dwóch uzbrojonych mężczyzn, do których policjanci oddali strzał nikogo nie raniąc. Mężczyźni porzucili broń i uciekli z miejsca przestępstwa.
Nikogo nie aresztowano, jednak tego samego dnia do Presence St. Francis Hospital w Evanston zgłosił się 26-letni mężczyzna, który miał ranę postrzałową pleców. Ranny doznał obrażeń w wymianie ognia. Jego stan lekarze oceniają jako poważny.
W niedzielę rano policja zablokowała ruch na ulicy Racine w pobliżu stadionu Wrigley Field. Na ulicach leżało kilkadziesiąt łusek po pociskach.
– Policjanci chodzili od drzwi do drzwi szukająć świadków strzelaniny. Mieszkając w pobliżu stadionu jesteśmy przyzwyczajeni do pijackich awantur, ale nie do strzelanin –powiedział jeden z okolicznych mieszkańców. (ak)
Reklama