Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 10:24
Reklama KD Market

Liga niemiecka - gol Lewandowskiego dał Bayernowi zwycięstwo



Robert Lewandowski zdobył bramkę dla Bayernu Monachium w 90. minucie wyjazdowego meczu 2. kolejki niemieckiej ekstraklasy z Hoffenheim, dzięki czemu mistrzowie kraju wygrali 2:1. To drugi ligowy gol piłkarza reprezentacji Polski w tym sezonie.

Lewandowski wszedł na boisko w 67. minucie. Bramkę zdobył po rajdzie prawą stroną Douglasa Costy. Sprowadzony latem z Szachtara Donieck Brazylijczyk w nowym klubie spisuje się znakomicie. W 90. minucie popisał się efektowną akcją, dośrodkował płasko na pole karne, a stojący ok. dziesięciu metrów przed bramką polski napastnik bez kłopotu trafił do siatki. Przy okazji sprawił sobie prezent - dzień wcześniej obchodził 27. urodziny.

Sobotnie spotkanie przejdzie do historii Bundesligi za sprawą gola dla Hoffenheim. Już w dziewiątej sekundzie, po błędzie obrońców Bayernu, bramkę zdobył Kevin Volland. To był... pierwszy kontakt z piłką drużyny gospodarzy.

W ten sposób Volland wyrównał rekord szybkości strzelenia bramki w niemieckiej ekstraklasie. Pierwszym, który zaliczył trafienie w dziewiątej sekundzie, był 23 sierpnia 2014 roku Karim Bellarabi z Bayeru Leverkusen.

Monachijczycy odrobili straty w 41. minucie dzięki trafieniu (trzeciemu w sezonie) Thomasa Muellera.

Od 72. minuty goście musieli grać w dziesiątkę, po drugiej żółtej kartce Jerome'a Boatenga, ale chwilę później pomocnik Hoffenheim, znany z występów w reprezentacji Polski Eugen Polanski nie wykorzystał rzutu karnego (trafił w słupek).

Mimo osłabienia monachijczycy dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki. W końcówce spotkania mieli kilka okazji, aż w końcu dopięli swego po wspomnianej akcji Costy i Lewandowskiego.

Po dwóch kolejkach Bayern ma komplet punktów i prowadzi w tabeli. Wicemistrz kraju VfL Wolfsburg zremisował na wyjeździe z FC Koeln 1:1. Bramkę dla gospodarzy zdobył w pierwszej połowie Simon Zoller, a wyrównał w 83. minucie Duńczyk Nicklas Bendtner. Całe spotkanie w barwach drużyny z Kolonii rozegrał Paweł Olkowski, Sławomira Peszki nie było w kadrze meczowej.

Po raz drugi z rzędu trzy bramki puścił Przemysław Tytoń. Jego VfB Stuttgart - po niedawnej porażce z FC Koeln 1:3 - tym razem przegrał na wyjeździe z Hamburgerem SV 2:3.

Polski bramkarz nie popełnił poważnego błędu przy straconych golach. Do przerwy VfB prowadził zasłużenie 2:1 (dwa trafienia dla gości zaliczył Daniel Ginczek), ale w 53. minucie czerwoną kartkę zobaczył zawodnik gości Austriak Florian Klein. Osłabieni piłkarze ze Stuttgartu nie zdołali utrzymać korzystnego wyniku. W końcówce spotkania bramki dla HSV zdobyli Pierre-Michel Lasogga i Szwajcar Johan Djourou.

Od 67. minuty w spotkaniu Hannoveru z Bayerem Leverkusen (0:1) grał w ekipie gospodarzy Artur Sobiech. Z kolei na ławce rezerwowych "Aptekarzy" siedział Sebastian Boenisch.

W niedzielę Borussia Dortmund, drużyna Łukasza Piszczka (leczy obecnie kontuzję) i Jakuba Błaszczykowskiego, zagra na wyjeździe z beniaminkiem FC Ingolstadt.

(PAP)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama