Ewa Malcher
Po raz 9. polonijni motocykliści zrzeszeni w klubach motorowych wzięli udział w pielgrzymce do Sanktuarium Czarnej Madonny, tzw. amerykańskiej Częstochowy w Doylestown w Pensylwanii. W tym roku w pielgrzymce udział wzięło rekordowo wiele maszyn – 72 motocykle.
Wśród chicagowskich motocyklistów byli członkowie klubów: The Guard Riders, Legacy MC, Klubu Rajd Katyński, Orzeł Biały, Anders i Highlander Riders. Po raz pierwszy w tak licznym składzie pielgrzymowali jeźdźcy z największego polonijnego klubu motocyklowego Sokół Riders. Udział wzięło 25 Sokołów na 19 motocyklach. Na swoich maszynach w drogę ruszyli dwaj chicagowscy duchowni: ks. Maciej Galle i ks. Piotr Kochanowicz.
Pielgrzymi wyruszyli z sanktuarium Matki Bożej ojców karmelitów w Munster w stanie Indiana w piątek 17 lipca. W dwa dni pokonali 800 mil – ponad 1200 km, by w sobotę 19 lipca dotrzeć do sanktuarium maryjnego w Doylestown, uważanego za duchową stolicę amerykańskiej Polonii. Pielgrzymka miała głęboki duchowy wymiar, tym bardziej, że zbiegła się z 60. rocznicą istnienia amerykańskiej Częstochowy. Każdy z uczestników zawiózł do Doylestown swoje modlitwy i intencje. Program pielgrzymki był bogaty, a doskonała organizacja wyprawy i wspaniałe przyjęcie, po raz kolejny pokazały, że ojcowie paulini mają dla polonijnych motocyklistów otwarte drzwi i serca.
Wśród pielgrzymkowych uroczystości odbyło się poświęcenie motocykli, specjalna msza św., na której odśpiewano pieśń „Hej, Sokoły”, zwiedzanie sanktuaryjnego muzeum, adoracja obrazu Matki Boskiej oraz wzruszające przejście drogi różańcowej z pochodniami na cmentarz wojskowy.
W niedzielę na głównym nabożeństwie odprawionym przez sześciu kapłanów, motycykliści złożyli przywiezione dary. Sokoły ofiarowały znaczek pamiątkowy z organizowanego przez klub w Chicago przejazdu pod pomnik św. Jana Pawła II oraz ręcznie wykonany różaniec. Ciekawym darem był motocyklowy bak ozdobiony „Modlitwą motocyklisty” ofiarowany przez nowojorski klub Husaria.
Po zakończeniu uroczystości pielgrzymkowych część motocyklistów ruszyła w powrotną drogę do Wietrznego Miasta. Dla Sokół Riders amerykańska Częstochowa była najważniejszym, ale nie ostatecznym celem wyprawy. Motocykliści ruszyli w dalszą drogę, przez Góry Błękitne, Karolinę Północną, malowniczymi drogami przez Smoky Mountains, by ponownie dojechać do Chicago.
Grzegorz Dziedzic
[email protected]
Zdjęcia: Lukasz S. Wrobel, Sokół Riders Facebook
