W pękającej w szwach kameralnej salce Art Gallery Kafe po raz ostatni przed polonijną publicznością wystąpił duet Grażyna Auguścik i Paulinho Garcia. Niezwykły koncert odbył się w sobotni wieczór 23 maja.
Kilkunastoletnia współpraca Grażyny i Paulinho, która zaowocowała setkami występów i wspólnie wydanymi płytami, niestety dobiegła końca. Brazylijski muzyk opuszcza Chicago, przenosząc się na stałe do ciepłej i słonecznej Kalifornii.
Podczas występu muzycy zaprezentowali utwory własnego autorstwa, a także interpretacje znanych światowych szlagierów. Ciepły, ujmujący głos Grażyny Auguścik wniósł wiele nowych elementów do utworów słynnych The Beatles. Wykonanie „When I’m Sixty Four” było prawdziwym majstersztykiem potwierdzającym oryginalność talentu Auguścik. Akompaniujący jej gitarzysta Paulinho Garcia, który także zaśpiewał kilka utworów, doskonale wczuł się w atmosferę wieczoru, udowadniając, że jest muzykiem profesjonalnym i zarazem uniwersalnym.
Szkoda, że dobiegł końca pewien etap w twórczości polsko-brazylijskiego duetu. Grażyna Auguścik i Paulinho Garcia „to dwa głosy stworzone dla siebie, to idealny duet” – pisał o nich „Jazz Forum Magazine”, podkreślając interpretację, ciepło i wspaniałe brzmienie głosów. Należy mieć nadzieję, że muzyczne drogi artystów jeszcze się zejdą, dając szansę na duchową ucztę wielbicielom ich talentu.
Tekst i zdjęcia: Artur Partyka
Reklama