Eksperci badający przyczynę niedawnej katastrofy kolejowej pod Filadelfią wykluczają, by w przednią szybę lokomotywy pociągu Amtrak uderzył pocisk wystrzelony z broni palnej - poinformował w poniedziałek Krajowy Urząd Bezpieczeństwa Transportu (NTSB).
Ekspertyzy dokonali specjaliści z FBI, którzy pomagają NTSB w ustaleniu przyczyny katastrofy sprzed tygodnia. Możliwe jednak jest, że uszkodzenie szyby spowodował inny obiekt, na przykład kamień.
Nie wiadomo, czy ewentualne trafienie jakimś przedmiotem w lokomotywę mogło przyczynić się do wypadku, ale nie wykluczone, że jeśli tak było, to doszło do niekontrolowanej reakcji maszynisty na to zdarzenie, w wyniku czego mogło nastąpić znaczne zwiększenie prędkości pociągu.
Maszynista twierdzi, że nie pamięta momentu katastrofy. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że pociąg jadący z Waszyngtonu w kierunku Nowego Jorku przekroczył ponad dwukrotnie dozwoloną na tym odcinku torów prędkość 80 km/godzinę wchodząc w ostry zakręt. Było to bezpośrednim powodem wykolejenia składu. Znaczne przyspieszenie pociągu nastąpiło minutę przed wypadkiem.
W katastrofie pociągu krajowego przewoźnika Amtrak zginęło osiem osób, a ponad 200 zostało rannych. (PAP)
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama