Umiejętność posługiwania się gwarą góralską, tężyzna fizyczna, znajomość przyśpiewek i tańca zbójnickiego, wytrzymałość w łamaniu na rękę – to tylko niektóre z talentów, którymi musi charakteryzować się najlepszy harnaś z harnasiów. W minioną niedzielę w Domu Podhalan w Chicago odbyły się wybory Zbójnika Roku 2015.
W szranki o zaszczytny tytuł wśród góralskiej braci stanęli: 18-letni Daniel Hudaszek, członek zespołu Dzianiszanie i 23-letni Marcin Gąsienica-Sobczak z zespołu Siumni.
Występ każdego z kandydatów został poddany wnikliwej ocenie przez jury konkursowe w składzie: Wojciech Krzeptowski-Sabała przewodniczący, Marian Bryja, Wojciech Walkosz-Strzelec i Joanna Staszek.
Zadaniem jurorów był wybór lepszego spośród kandydatów na podstawie ściśle określonych, dziesięciu kryteriów. Ocenie zostały poddane: umiejętność posługiwania się gwarą góralską, śpiew, gra na instrumencie i rogu, znajomość układów i figur tanecznych oraz sposób ich wykonania, dobór przyśpiewek, zarówno w popisie tańca zbójnickiego, jak i na pniaku, zręczność przy manualnym przecinaniu drewna piłą, tężyzna fizyczna przy robieniu pompek, siła i wytrzymałość w łamaniu na rękę, umiejętność gwizdania oraz talent, prezentowany w popisie indywidualnym.
Nie każda z prezentowanych sprawności wychodziła startującym bezbłędnie. Zdarzyły się błędy, takie jak podparcia w tańcu, które jednak w chwilę później były publiczności rekompensowane innymi widowiskowymi popisami. Marcin Gąsienica-Sobczak w robieniu pompek wprawdzie przegrał z rywalem, ale dla utrudnienia, wykonywał je opierając się tylko na jednej nodze.
Startujący na zbójnika łamali się i na prawą, i na lewą rękę. Wyjątkowo w tej sprawności wystąpiły również ich partnerki: Joanna Chodorowicz i Karolina Perhon. W tej części wyborów, poza konkurencją, swoją umiejętność gwizdania zaprezentował – prowadzący całą imprezę, były Zbójnik – Zdzisław Miernicki.
Ostatecznie po podsumowaniu i obradach jury tytuł Zbójnika Roku 2015 przyznało Marcinowi Gąsienicy-Sobczakowi. Uroczystego pasowania na zbójnika dokonał poprzez dotknięcie ciupagą ramienia zwycięzcy prezes ZPPA Józef Cikowski.
Harnaś nad harnasie został uhonorowany zbójnickim kołpakiem i pozłacaną spinką.
Marcin Gąsienica-Sobczak urodził się w Chicago i pomimo że nie pisze i nie czyta po polsku – doskonale posługuje się językiem polskim oraz piękną góralską gwarą. Na co dzień w jego rodzinnym domu używa się wyłącznie gwary i języka polskiego. Marcin jest mechanikiem ciężarówek. Poza pracą zawodową uwielbia tańczyć i śpiewać. Pierwszymi nauczycielami tańca góralskiego byli rodzice: mama – Janina z Zakopanego i tata – Wojciech, pochodzący z Kościelisk. Obecnie Marcin jest członkiem zespołem Siumni. Poza tańcem pasjonują go szybkie motory.
Konkursowi, podczas którego wybierany jest Zbójnik Roku, zawsze towarzyszą wybory w dwóch innych kategoriach: na honielnika i kandydata na zbójnika. W tegorocznych wyborach na honielnika, w kategorii dla chłopców do lat 12, wzięły udział pary: Józef Para – Natalia Zięba, Karol Stękała – Beata Graca, Damian Gał – Monika Petuchow, Eric Naglak – Nicole Grochola, Mateusz Kowalczyk – Anna Stasik. Honielnikiem Roku został wybrany Karol Stękała z zespołu Ślebodni USA.
W drugiej kategorii na kandydata na zbójnika, w której mogą startować chłopcy od 13 do 17 roku życia znaleźli się: Paweł Krupa – Anna Truchan, Jakub Rychtarczyk – Klaudia Prokop, Bartek Nowobilski – Gabrysia Chmiel. Zwyciężył Bartek Nowobilski z zespołu Chochołowianie, który zadziwił jury wyrzeźbionym w drewnie obrazkiem.
W czasie trwania konkursu można było kupić góralską biżuterię, galanterię skórzaną i książki o historii Związku Podhalan w Północnej Ameryce.
Imprezę zakończył taniec w wykonaniu obecnej Królowej Podhalan – Teresy Skupień, ustępującego Zbójnika Roku - Wojciecha Kwaka oraz Marcina Gąsienicy-Sobczaka nowego wybranego harnasia.
Tekst: Jola Plesiewicz
Zdjęcia: Dariusz Piłka
Reklama