Prezes koncernu Toyoda, Akio Toyoda, powiedział że nie planuje stawić się przez Kongresem, aby odpowiadać na pytania specjalnej komisji wyjąśniającej kwestie ostatnich usterek w samochodach japońskiego koncernu. Domagali się tego niektórzy kongresmani, którzy chcą wiedzieć dlaczego na ameryakńskie drogi wyjechały miliony samochodów z powąznymi usterkami.
Wyjaśnienia przed komisją złożą przedstawiciele konceru w USA. Akio Toyoda zaznaczył, że jeżeli kongresmani poproszą go o osobiste stawienie się przed komisją, to niezwłocznie to zrobi. Uważa jednak, że na wszytskie pytania wyczerpujących odpowiedzi udzilić mogą prezesi ameryakńskiego oddziału firmy. „Na przesłuchania wysyłamy naszych najlepszych ludzi, a ja osobiści będę ich wspierał z sedziby firmy” – powiedział Toyoda podczas trzeciej już konferencji prasowej od czasu nagłośnienia problemów firmy z wadliwymi pedałami gazu. Tzw. recall objął około 8,5 miliona samochodów prodkowanych przez Toyotę.
Problemy firmy narazie się nie kończą. Koncern Toyota rozważa bowiem ogłoszenie kolejnej akcji przywoławczej obejmującej tym razem popularną corollę. W samochodach tych występuje problem ze wspomanganiem układu kierowniczgo. Skargi na te usterkę wpłynęły już do Krajowej Adminsitracji ds Bezpieczństwa Autostrad. Szef działu odpowiadającego za kontrolę jakości samochodów, Schnichi Sasaki podkreślił, że firma podchodzi do wszelkich informacji o usterkach bardzo poważnie i rozważa ogłoszenie kolejnej akcji przywoławczej, obejmującejnajlepiej sprzedający się samochód na świecie, czyli corollę. Zaznaczył,że firma zrobi wszystko aby naprawić wszelkie problemy, które mogą pojawić się w produkowanych przez nią samochodach.
MNP (AP)
Redakcja
