Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 08:20
Reklama KD Market

Zrewidowano ok. 20 miejsc związanych z turystyką porodową

We wtorek przeprowadzono rewizje w około 20 miejscach w Południowej Kalifornii związanych z turystyką porodową, świadczących usługi bogatym cudzoziemkom w ciąży, które chcą zapewnić swemu dziecku amerykańskie obywatelstwo - podały władze imigracyjne USA.

Rewizje przeprowadzono w kompleksach mieszkaniowych i innych miejscach w hrabstwach Los Angeles, Orange i San Bernardino. Nikogo nie aresztowano, ale agenci federalni szukali dowodów wskazujących na oszustwa wizowe, podatkowe, pranie pieniędzy i spiskowanie oraz udzielanie mieszkania nielegalnym imigrantom - wynika z informacji podanych przez amerykańską agencję ds. imigracji i ceł ICE.

W tak zwanych hotelach dla ciężarnych, które pobierają od 15 do 50 tys. dol. w zależności od zakresu świadczonych usług, zatrzymują się głównie bogate Chinki, licząc na amerykańskie obywatelstwo dla swoich dzieci.

Wcześniej pojawiały się już doniesienia z różnych krajów o istnieniu turystyki porodowej, ale według amerykańskich władz najnowsze przypadki w Kalifornii związane były z bogatymi Chinkami. Nie jest jasne, jak dużo kobiet przyjeżdża do USA, by urodzić tam dziecko. Wiadomo jednak, że w szpitalach hrabstwa Orange chińskie turystki urodziły w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 400 dzieci.

Kobiety mogą oczywiście przyjeżdżać do USA, będąc w ciąży, ale w swoich wnioskach wizowych zatajają rzeczywisty powód przyjazdu - podali prowadzący dochodzenie.

Kobiety, które zastano w zrewidowanych lokalach, zostały przesłuchane. Przed przyjazdem do USA były one instruowane, jak kłamać o celu podróży, i obiecywano im, że w USA otrzymają przed powrotem do swoich krajów amerykańskie paszporty dla dzieci oraz numer ubezpieczenia społecznego. Kiedy urodzone w USA dziecko ukończy 21 lat, matka może starać się o zieloną kartę - Kartę Stałego Rezydenta uprawniającą do legalnego mieszkania oraz podjęcia pracy w Stanach Zjednoczonych.

Bill Ong Hing, profesor prawa na Uniwersytecie San Francisco powiedział, że do Stanów Zjednoczonych często przyjeżdżają bogate cudzoziemki z całego świata ze względu na amerykańską opiekę medyczną i mogą to czynić na podstawie wizy czasowej, pod warunkiem, że nie przedłużają pobytu.

W ramach dochodzenia w sprawie turystyki porodowej prześledzono m.in. pobyt pary, która do USA wjechała w lutym zeszłego roku; w kwietniu kobieta urodziła dziecko, a w maju para ta wyjechała. Ale podczas gdy na rachunku bankowym tych osób figurowały zakupy tak luksusowych dóbr, jak marki Louis Vuitton i Rolex, za szpital położniczy zapłaciły 4 080 dolarów - mniej niż 15 procent należnej kwoty, twierdząc, że kobieta jest bezrobotna.

Amerykańskie służby celne i ochrony granic ostrzegają na swoich stronach internetowych, że ich funkcjonariusze na lotniskach i przejściach granicznych przed podjęciem decyzji, czy dana osoba może wjechać na terytorium USA, w przypadku ciężarnych będą brać pod uwagę termin porodu, ich plany pobytowe i ubezpieczenie medyczne. (PAP)

fot.Alex Hofford/EPA

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama