Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 26 listopada 2024 22:45
Reklama KD Market

Puchar Narodów Afryki - bez mistrzów, ale z Kasperczakiem



Bez poprzedniego mistrza Nigerii i w innym kraju niż planowano rozpocznie się w sobotę turniej o Puchar Narodów Afryki. Polskim akcentem imprezy w Gwinei Równikowej, przeniesionej z Maroka, będzie selekcjoner piłkarzy Mali Henryk Kasperczak.

Gospodarze turnieju, który odbędzie się w czterech miastach: Malabo, Bata, Mongomo, Ebebiyin, mieli tylko dwa miesiące na przygotowania. Pierwotnie mistrzostwa Czarnego Lądu miały zostać rozegrane w Maroku, jednak ten kraj zrezygnował z roli gospodarza w najbliższym terminie i impreza została w trybie awaryjnym powierzona Gwinei Równikowej, współorganizatorowi PNA w 2012 roku.

W Maroku obawiano się, że wraz z przybyciem kibiców z Afryki Zachodniej mógłby zostać przywieziony zabójczy wirus ebola. Ze strony Marokańczyków padła propozycja, aby przełożyć turniej na 2016 rok, ale Afrykańska Konfederacja Piłkarska (CAF) nie przystała na nią i ukarała tamtejszą reprezentację wykluczeniem z dwóch najbliższych edycji.

Z uwagi na zagrożenie ebolą będą w Gwinei Równikowej wprowadzone szczególne środki ostrożności. Zgodnie z decyzją CAF wszyscy zawodnicy, którzy przyjadą na turniej, zostaną jeszcze na lotnisku poddani testowi na obecność wirusa.

Trudno wskazać faworyta tegorocznej imprezy. Niektórzy w tej roli widzą Algierię, która spisała się najlepiej z afrykańskich drużyn w mistrzostwach świata w Brazylii. "Lisy Pustyni" dotarły do 1/8 finału, gdzie stawiły dzielny opór późniejszym triumfatorom Niemcom (1:2 po dogrywce). Poza tym Algieria to obecnie najwyżej klasyfikowany afrykański zespół na świecie - w rankingu FIFA plasuje się na 18. miejscu.

Najgroźniejszych rywali Algierczycy powinni upatrywać prawdopodobnie w drużynach Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany. Świetnie spisuje się również reprezentacja RPA, która nie przegrała 12 kolejnych meczów, a w ostatnim sparingu przed turniejem gładko pokonała Mali 3:0. Wielką niewiadomą jest odmłodzony i przebudowany po bardzo nieudanym mundialu Kamerun.

- Nie możemy dokonywać prognoz w takiej rywalizacji. Na pewno wielu uważa nas za faworytów, ale musimy dać z siebie wszystko. Mój zespół ma wysoką jakość, jednak trzeba się przyzwyczaić do panujących w Gwinei Równikowej warunków - podkreślił trener Algierii Christian Gourcuff.

Jego podopieczni trafili do teoretycznie najmocniejszej grupy C, z Ghaną, RPA i Senegalem.

59-letni Gourcuff na pewno nie musi obawiać się mistrzów z 2013 roku Nigeryjczyków, którzy niespodziewanie odpadli w eliminacjach (w ostatniej kolejce zremisowali u siebie 2:2 z RPA). Awansu nie wywalczył także Egipt, rekordzista pod względem triumfów w tym turnieju - siedem tytułów mistrzowskich.

W PNA zabraknie nie tylko tych dwóch drużyn, ale także kilku słynnych afrykańskich piłkarzy. Przede wszystkim wciąż grających na wysokim poziomie Kameruńczyka Samuela Eto'o oraz Iworyjczyka Didiera Drogby, którzy już zakończyli występy w swoich drużynach narodowych.

Na stadionach Gwinei Równikowej nie zagrają także m.in. reprezentant Ghany Kwadwo Asamoah (kontuzja kolana), Kameruńczyk Alex Song (po mundialu w Brazylii nie dostał powołania do reprezentacji) oraz strzelec ośmiu bramek w obecnym sezonie angielskiej ekstraklasy Senegalczyk Diafra Sakho (uraz pleców).

Uwaga polskich kibiców będzie zapewne zwrócona na reprezentację Mali, którą od ponad roku prowadzi Henryk Kasperczak. Na co stać jego podopiecznych w dość mocnej grupie D - z Wybrzeżem Kości Słoniowej, Kamerunem i Gwineą?

- Trafiliśmy na bardzo trudnych rywali. WKS i Kamerun wiodą prym wśród drużyn afrykańskich. Można powiedzieć, że to potentaci futbolu na tym kontynencie. Gwinea natomiast jest wielką niewiadomą. Podobnie jak w Europie, w Afryce wyrównał się poziom. Nie ma już takich kontrastów, bo większość piłkarzy gra w europejskich klubach - przyznał Kasperczak.

Jak dodał, przy odrobinie szczęścia stać Mali na korzystne wyniki z Kamerunem i WKS. "Co do naszej pozycji, to ciężko ją przewidzieć. Wiele będzie zależało od odpowiedniego przygotowania do turnieju" - podkreślił selekcjoner.

61-krotny reprezentant Polski trenował w przeszłości wiele afrykańskich zespołów, również piłkarzy Mali (lata 2001-2002), których doprowadził do czwartego miejsca PNA w 2002 roku. Największą gwiazdą jego zespołu wciąż jest doświadczony Seydou Keita, obchodzący w piątek 35. urodziny

Puchar Narodów Afryki z reguły odbywa się co dwa lata. W maju 2010 zmieniono termin organizowania turnieju i od 2013 roku rozgrywany jest w latach nieparzystych. W związku z tym poprzednie edycje miały miejsce w 2012 i 2013 r.

Najbliższą imprezę zainauguruje sobotni mecz w Bacie, w którym zagrają gospodarze i Kongo (godz. 17). Tego samego dnia wieczorem odbędzie się spotkanie Burkina Faso - Gabon.

Do ćwierćfinałów awansują po dwa najlepsze zespoły z czterech grup. Finał zaplanowano na 8 lutego w Bacie.

(PAP)

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaWaldemar Komendzinski
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama