Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 19:54
Reklama KD Market

Tatiana Okupnik specjalnie dla portalu InformacjeUSA.com

1 maja 2011 roku odbędzie się międzynarodowa premiera drugiej już solowej płyty Tatiany Okupnik, „Spider Web”. Przed tym ważnym wydarzeniem rozmawialiśmy z artystką na temat jej nowych kompozycji, inspiracji oraz planów artystycznych na najbliższą przyszłość. Tylko u nas wywiad z Tatianą Okupnik.
Po tym jak 3 września 2005 roku roku fanów Blue Café obiegła wieść, że Tatiana Okupnik odchodzi z zespołu, wszyscy zastanawiali się nad motywami artystki oraz tym, jak potoczą się jej dalsze muzyczne losy. Wielu na pewno nie dowierzało, że można porzucić formację, z którą wywalczyło się platynową i złotą płytę. O konflikcie między frontmanem Blue Café, Pawłem Rurakiem-Sokalem, a Tatianą Okupnik plotki krążą do dziś. Wokalistka jednak od lat tłumaczy, że rozstanie z zespołem było podyktowane chęcią obrania przez nią innej drogi muzycznej. To właśnie czyni konsekwentnie od 2006 roku. 1 maja 2011 roku odbędzie się międzynarodowa premiera drugiej już solowej płyty Tatiany Okupnik, „Spider Web”. Przed tym ważnym wydarzeniem rozmawialiśmy z artystką na temat jej nowych kompozycji, inspiracji oraz planów artystycznych na najbliższą przyszłość. Czy jest jakiś konkretny aspekt muzyczny, w którym Pani nowa płyta znacząco różni się od jej poprzedniczki, „On My Own”? Jak bardzo zmiana producenta wpłynęła na jej kierunek artystyczny? „Spider Web” ma bogatsze aranżacje. Słychać w utworach żywe brzmienia sekcji dętej, smyków. Producent zawsze ma ogromny wpływ na efekt końcowy. Kiedy spotkałam Tim'a Hutton'a wiedziałam już jak ma brzmieć album i po krótkiej rozmowie poczułam, że jest on odpowiednią osobą, która pomoże mi przy realizacji moich pomysłów.
1. Ścieżka 2. dźwiękowa 3. do 4. James'a 5. Bond'a Wiele osób stwierdziło, że brzmienia i soczystość wokali na albumie kojarzą im sie z 007. Cieszy mnie to, ponieważ Shirley Bassey, Tina Turner, Gladys Knight to jedne z moich ulubionych wokalistek. Jak przebiegała Pani współpraca z producentem płyty, Timem Huttonem? Co sprawiło, że zdecydowała się Pani zaufać właśnie temu człowiekowi? Dlaczego nie kontynuowała Pani współpracy z producentem swojej pierwszej solowej płyty, Lennym White? Najpierw usłyszałam jego kompozycję, którą zapragnęłam zaśpiewać. Tim wysłuchał jakie są moje oczekiwania co do brzmienia albumu i całkowicie przerobił „Been a Fool”. To był pierwszy utwór, który nagraliśmy i podczas tej próby zrozumiałam, że to jest właściwy człowiek. Bardzo dobrze sie rozumieliśmy i tworzenie albumu przebiegło w naprawdę sympatycznej atmosferze. Ale to co najważniejsze to fakt, że Tim czuł jakie utwory napisać by jak najbardziej wyeksponować mój głos. Z Lennym White'em jesteśmy w kontakcie. Słyszał juz moje brytyjskie produkcje i bardzo gratulował. Warto pracować z rożnymi kompozytorami, producentami. Takie muzyczne spotkania mogą jedynie pomóc w rozwoju i zabrać artystę w dotąd mu nieznane rejony. Do jakiego odbiorcy skierowana jest Pani najnowsza płyta? Do takiego, który kocha koncerty i bogate brzmienia. Jest to album popowy z twistem w stronę funky, soul, jazz. Rewelacyjnie przekłada się na koncerty, ponieważ był pisany z myślą o nich. Uwielbiam kontakt z publicznością i zabawę z moimi muzykami!
Jestem zakochana w jednej artystce od lat. To Chaka Khan. Jej album ClassiKhan to perełka moich muzycznych zbiorów. Ten album był zresztą nagrany z London Philharmonic Orchestra. Co sądzi Pani o fenomenie Lady Gaga? Czy Pani zdaniem barokowa forma występów i niezwykle misterna kreacja artystyczna również poza sceną to kierunek, w jakim nieubłagalnie zmierza współczesna pop kultura? Czy pozostaje w niej jakiekolwiek miejsce na samą muzykę? Czy Pani zdaniem, jako doświadczonej artystki, muzyk „nie-szokujący” ma jeszcze szansę na sukces komercyjny? Oczywiście, że ma! Znajdzie po prostu odbiorców, którym jego styl będzie odpowiadał. Lady Gaga podbiła serca milionów, ponieważ w dzisiejszym szybkim świecie, zasypywani informacjami ludzie reagują szybciej na mocniejsze bodźce. Ona to zapewnia jednocześnie oferując muzykę, która „na pierwszy rzut ucha” wydaje sie być prosta ale zupełnie taka nie jest. Gaga przemyca w swoich kompozycjach rożne gatunki opakowując je w natychmiastowy efekt. Moim zdaniem zawsze będzie miejsce na muzykę i książki bo bez nich nie da sie żyć. Jak wspomina Pani swoją współpracę podczas nagrywania utworu „Valentine” z Wyclef Jean’em? Jak doszło do nawiązania kontaktu z byłym członkiem Fugees? Zaczęłam współprace z Sedec'iem Jean'em, bratem Wyclef'a. Napisaliśmy i nagraliśmy kilka utworów. Jeden z nich to „Valentine”. Wiedziałam, że to musi być duet a Sedec stwierdził, że ten utwór spodoba sie Wyclef'owi. I miał racje... Wyclef ma duże poczucie humoru i kocha muzykę. Bardzo miło wspominam nasze spotkanie.
Promocja albumu, koncerty to najbliższe plany. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią sie propozycje występów w USA. Cieszą mnie koncerty europejskie ale zupełnie bym sie nie obraziła gdyby organizatorzy imprez z USA skontaktowali się z moim managerem. Dlaczego zdecydowała się Pani na emigrację z kraju i skąd pomysł na wyjazd akurat do Wielkiej Brytanii, a nie do USA na przykład? Czy był on podyktowany tym, że właśnie na Wyspach chciała Pani podjąć współpracę z konkretnymi artystami czy kierowała Panią raczej chęć zdystansowania się do polskiego rynku fonograficznego? Zaczęło się od spotkania z moim obecnym managerem, który zobaczył mnie podczas koncertu na żywo w Polsce i... od tamtej chwili mnie „prześladuje”. Uwierzył we mnie i po paru rozmowach stwierdził, że jest w stanie doprowadzić do realizacji moich pomysłów, których nie mogłam zrealizować w kraju. Rzucił swoje dotychczasowe zajęcia i zajął sie projektem „Tatiana”. Wyjazd do UK był naturalnym wyborem, ponieważ Dave Fowler jest Brytyjczykiem. Czym różni się Pani życie, jako artystki, w Londynie, multikulturowej stolicy Europy, w porównaniu z życiem w Polsce? Życie koncertowe Londynu aż kipi!  Czasem trudno się zdecydować co z tej oferty wybrać. W końcu Londyn jest jedną z największych stolic muzycznych świata. Czego najbardziej brakuje Pani w Londynie? Czy jest jakaś rzecz, za którą tęskni Pani szczególnie i miejsce w Polsce, do którego zawsze wraca? Zawsze wracam do Lodzi, ponieważ to moje rodzinne miasto. Najbardziej tęsknie za kotami, które maja juz paszporty i czekają na podróż na Wyspy. Niedługo będziemy razem. W związku z tym, że lot do Polski trwa ok 2 h, kiedy zatęsknię do rodziny mogę szybko znaleźć sie w Łodzi, albo oni odwiedzają mnie w Londynie. Amerykański rynek jest jednym z najbardziej konkurencyjnych, nie boi się Pani porażki? Jaka jest Pani strategia na podbicie Ameryki? Taka sama jak na każdy inny kraj- przede wszystkim wiara w swoje siły i umiejętności oraz brak kompleksów. Czego życzyć przed debiutem w USA? Zdrowia;)  Pierwszy singiel promujący nową płytę Tatiany Okupnik, „Spider Web” – posłuchaj:  
Rozmawiała: Anna Siarkiewicz Copyright ©2011 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama