Trzy osoby poniosły śmierć w katastrofie małego samolotu w Palos Hills na południowo-zachodnim przedmieściu Chicago. Federalny Zarząd ds. Lotnictwa Cywilnego (Federal Aviation Administration, FAA) bada przyczyny wypadku.
Mały, dwusilnikowy samolot, typu Beechcraft Baron, wystartował w niedzielę przed godz. 23 z lotniska Midway, by udać się do Lawrence w stanie Kansas. Kilka minut po starcie spadł w Palos Hills, w odległości około 15 stóp (5,22 m) od domu mieszkalnego. Mieszkańcom nieruchomości na szczęście nic się nie stało. Cudem obeszło się bez eksplozji paliwa i pożaru. Śmierć poniosły trzy osoby na pokładzie samolotu.
Przed upadkiem maszyny mieszkańcy osiedla w Palos Hills słyszeli hałas silnika bardzo nisko lecącego samolotu, a następnie silne uderzenie o ziemię.
Jak informuje FAA, samolot zarejestrowany był w klubie lotniczym ARC Aviation, LLC w Lawrence w Kansas. Nazwiska ofiar zostaną podane po powiadomieniu o katastrofie rodzin pasażerów samolotu. (ao)
Na zdjęciu:
Samolot Beechcraft Baron - taki model rozbił się w Palos Hills fot.Kentaro Iemoto/Wikipedia