Kłótnia o nachylenie oparcia fotela w samolocie stała się powodem przymusowego lądowania w niedzielę w Chicago maszyny lecącej z Newark w New Jersey do Denver, Kolorado.
Jak podaje NBC, lot United Airlines został przerwany, kiedy jeden z pasażerów użył – podczas korzystania z laptopa – urządzenia pod nazwą Knee Defender, uniemożliwiając siedzącej przed nim kobiecie przechylenie oparcia.
Poproszony przez stewardessę o usunięcie urządzenia, odmówił, co wywołało gwałtowna reakcję pasażerki, która wstała i chlusnęła na niego wodą z kubka. W tej sytuacji pilot podjął decyzję lądowania w połowie drogi – na międzynarodowym lotnisku O’Hare. Lokalna policja i przedstawiciele agencji bezpieczeństwa transportu (TSA) rozmawiali z obojgiem pasażerów.
Samolot odleciał z prawie dwugodzinnym opóźnieniem, uczestnikom nieporozumienia nie pozwolono na kontynuowanie lotu.
Incydent miał miejsce w sekcji Economy Plus, która ma o cztery cale więcej miejsca na nogi, niż pozostała część drugiej klasy. (kc)
fot.Tannen Maury/EPA