Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 4 października 2024 10:32
Reklama KD Market

Kandydatka Obamy na prezydenta. Nie jest nią Hillary Clinton

Barack Obama po cichu przyrzekł senator z Massachusetts Elizabeth Warren, że może liczyć na jego poparcie, jeśli postanowi ubiegać o urząd prezydenta. Jednak oficjalnie Obama nie wypowiada się na temat wyborów w 2016 roku i nie popiera niczyjej kandydatury.



Podobno Obama obawia się, że popularna Hillary Clinton, jego była rywalka i potencjalna kandydatka na prezydenta, odrzuci zasady, jakimi sam kierował się w polityce. Według Edwarda Kleina z „New York Post” po ostrej walce wyborczej sprzed sześciu lat Obama nadal odczuwa silną niechęć do Clintonów, szczególnie do Billa ClintonaHillary Clinton zaś straciła kontakt z obywatelami ubogimi i średniej klasy.

Prezydent wierzy, że Warren, była profesor prawa na Harvardzie, pobudzi do działania lewe skrzydło Partii Demokratycznej. Dzięki wyjątkowo szczerym i ostrym wypowiedziom przeciwko bankom i najbogatszym Amerykanom Warren stała się ulubienicą postępowych demokratów. Jej kandydaturę na senatora wspierali bogaci obrońcy środowiska, hollywoodzcy celebryci i zwykli obywatele. Klein pisze, że Obama polecił swojemu doradcy politycznemu Valerie Jarrett, by namawiała Warren do udziału w wyborach. Prezydent uważa, że Warren jest najlepszą osobą zdolną przekonać innych.  Ufa, że po objęciu urzędu senator Warren będzie kontynuować jego politykę.

Do tej pory wysiłki Jarrett nie przyniosły rezultatu. Senator do niczego się nie zobowiązała, ale też nie powiedziała, że w żadnym wypadku nie będzie ubiegać się o urząd prezydenta.

Klein przytacza też wypowiedź pracownika administracji, który twierdzi, że „Barack, Michelle i Valerie od dawna dyskutują o kandydaturze Warren i gotowi są wesprzeć ją finansowo i organizacyjnie”.

– Obamowie wierzą, że senator Warren wyznaje taką samą ideologię jak oni, że tak jak Obama jest politykiem progresywnym i chce przekształcić Amerykę w demokratyczno-socjalistyczne państwo w stylu europejskim – pisze Klein.

Warto podkreślić, że Edward Klein jest autorem świeżo opublikowanej książki pt. „Blood Feud” o fatalnych, wręcz wrogich stosunkach między Obamami i Clintonami. Zarówno obecny jak i były prezydent twierdzą, że zawartość książki Kleina to w dużej mierze wytwór jego nadmiernie rozbudowanej wyobraźni.

(eg)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama