Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 14 listopada 2024 19:13
Reklama KD Market

Ponad 20 śmiertelnych ofiar zimy w USA

Najnowszy atak zimy w USA spowodował co najmniej 21 ofiar śmiertelnych oraz pozbawił prądu ponad pół miliona gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Odwołano tysiące lotów, nieczynnych jest wiele linii kolejowych. 



Według służb meteorologicznych w Nowym Jorku spadło do 30 centymetrów świeżego śniegu. "Witamy w szóstej burzy śnieżnej w ciągu sześciu tygodni" - powiedział burmistrz miasta Bill de Blasio.

Szczególnie tragicznym wydarzeniem w Nowym Jorku było potrącenie przez pług śnieżny 36-letniej ciężarnej kobiety, która zmarła potem w szpitalu. Jej urodzony przez cesarskie cięcie syn jest w stanie krytycznym.

Inne ofiary zimy straciły życie w wypadkach samochodowych, zostały zabite przez padające drzewa lub doznały ataku serca w trakcie odgarniania śniegu - poinformował dziennik "USA Today".

De Blasio jest mocno krytykowany za to, że w przeciwieństwie do Waszyngtonu szkoły w Nowym Jorku pozostały otwarte. Burmistrz odpiera te zarzuty wskazując, iż miliony osób, które udały się do pracy, miały dzięki temu gwarancję, że nad ich dziećmi sprawowana jest opieka. "Zamykamy szkoły dopiero wtedy, gdy inaczej już się nie da" - powiedział de Blasio.

Natomiast gubernator stanu Pensylwania Tom Corbett wystosował do mieszkańców wezwanie: "Pozostańcie w domu". Niepogoda spowodowała w Pensylwanii wykolejenie się pociągu wiozącego olej opałowy. Rozhermetyzowały się przy tym jedna lub dwie cysterny, "ale sytuacja jest pod kontrolą".

Prognozy meteorologiczne na weekend mówią o dalszych opadach śniegu. Według telewizji CNN kaprysy zimowej pogody dotknęły bezpośrednio 100 mln Amerykanów, czyli około jednej trzeciej ludności USA. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama