Spór o trampki dla żołnierzy

Kompania New Balance usiłuje zmusić Pentagon do zaopatrywania rekrutów w wyprodukowane przez nią trampki do biegania. Powołuje się na Berry Amendement z 1941 roku, która nakazywała Departamentowi Obrony kupowanie żywności, ubrań i wszystkich innych niezbędnych produktów dla wojska tylko od kompanii produkujących na terenie Stanów Zjednoczonych.



W tym celu przedstawiciele kompanii spotykają się z ustawodawcami i przedstawicielami administracji Baracka Obamy. Dotychczas Pentagon zezwalał wszystkim formacjom wojskowym na decydowanie o tym, od kogo kupować buty. Agresywna postawa New Balance jest dla Pentagonu nowością. Firmy zabiegające o kontrakty wojskowe zazwyczaj nie prowadzą publicznego sporu z wysokiej rangi wojskowymi, zwłaszcza na temat trampek.

“Żołnierze nie mają wyboru co do ubrań, dlaczego zasada ta nie obejmuje trampek? Administracja dużo mówi o wspieraniu krajowej produkcji. Teraz ma szansę to zrobić” − stwierdził rzecznik New Balance Matt LeBretton.

Każda z formacji amerykańskich sił zbrojnych ma inny regulamin odnośnie wyposażenia rekrutów w buty do biegania. Armia daje żołnierzom gotówkę na kupienie obuwia w sklepie na terenie bazy, który oferuje różnorodne marki. Mężczyźni dostają 75 dol. na trampki i białe skarpety, kobiety − 347 dol. na trampki, skarpetki, czarne pantofle wyjściowe na obcasie, pończochy, bieliznę i czarną torebkę.

W siłach lotniczych lekarz bada stopy rekruta, by ustalić jaka marka butów będzie dla niego najlepsza. Marynarka wojenna kupuje rekrutom wyłącznie buty firmy New Balance.

Krajowi producenci i ich sprzymierzeńcy na Kapitolu uważają zezwolenia na kupowanie butów zagranicznych producentów lub firm amerykańskich produkujących w większości za granicą za jawne naruszenie poprawki Berry.

(eg)