Niemal w rok po odejściu ze stanowiska z odprawą rzędu 291 tys. dol., Jean-Claude Brizard poddaje ostrej krytyce styl zarządzania burmistrza Wietrznego Miasta i ujawnia błędy Emanuela, które doprowadziły do pierwszego od 25 lat strajku chicagowskich nauczycieli.
"Burmistrz Emanuel to interesujący człowiek. Cenię sobie jego przywództwo. Jednak powinien się nauczyć dawania innym większej swobody i zezwolenia menedżerom na rządzenie" − oświadczył Brizard w wywiadzie dla Thomas B. Fordham Institute. Przyznał, że wcześniej otrzymał "tony wskazówek", jak należy współpracować z byłym szefem personelu Białego Domu znanego z uprawiania brutalnej polityki, mikrozarządzania i zatrudniania czołobitnych podwładnych.
"Patrząc z obecnej perspektywy, zaledwie kilka rad okazało się przydatnych. Często nie mogliśmy dojść do porozumienia i, niestety, burmistrzowi nigdy nie udało się mnie dobrze poznać" - powiedział Brizard.
W jego ocenie burmistrz po mistrzowsku manipuluje mediami i czuje się najlepiej, gdy stoi na scenie.
"Moje najlepsze spotkanie z burmistrzem odbyło się z dala do świateł reflektorów, przy prywatnym stoliku, w restauracji. Wtedy mój rozmówca był roztropny, dowcipny i opiekuńczy"− m.in. mówi w wywiadzie były szefa szkolnictwa.
Jean-Claude Brizard pełni obecnie funkcję doradcy w College Board w Waszyngtonie, D.C.
(ak)