"Skradzione informacje zawierają imiona i nazwiska pacjentów, numery Social Security i daty urodzenia" − powiedziała Kelly Jo Golson, rzecznika Advocate. Zapewniła równocześnie, że "nie ma tam historii medycznej, ani danych finansowych pacjentów".
Od minionego piątku dyrekcja Advocate rozsyła drogą pocztową listy do pacjentów z powiadomieniem o kradzieży. Procedura zakończy się 9 września. W ramach rekompesaty wszystkim poszkodowanym oferuje się bezpłatny dostęp do ich historii kredytowej przez okres roku.
"Choć komputery były chronione hasłami dostępu, to jednak znajdujące się w nich dane nie były zaszyfrowane" − wyjaśniła Golson.
"Nic nie wskazuje na to, by komputery skradziono dla zawartych w nich danych osobowych. Nie mamy też doniesień, by dane wykorzystano w innych celach" − dodała rzeczniczka.
W śledztwie uczestniczą funcjonariusze Park Ridge Police Department. Komputerów do tej pory nie odzyskano.
Kradzież miała miejsce w budynku administracyjnym Advocate w Park Ridge. W obiekcie brak urządzeń alarmowych, lecz jest zainstalowany system monitoringu. Od czasu wykrycia przestępstwa budynku strzegą ochroniarze.
Advocate ustanowiło tymczasowy telefoniczny punkt informacyjny dla zainteresowanych pacjentów oraz stronę internetową www.patientnotice.org
(ak)