Alicja Otap
Najdalej za rok w całym stanie Illinois bedzie można rejestrować się do wyborów w internecie. Gubernator Pat Quinn podpisał w weekend ustawę, dzięki której w Illinois powinna się zwiększyć liczba wyborców. Illinois jest już 18. stanem w kraju umożliwiającym rejestrację w sieci. Odpowiedni system elektroniczny musi zostać wypracowany do lipca przyszłego roku. To znaczy, że już do następnych wyborów powszechnych w listopadzie 2014 r. będzie można zarejestrować się w internecie.
O opinię dotyczącą podpisanej właśnie nowej ustawy zapytaliśmy Joannę Sojkę, radną miasteczka Des Plaines. − Bardzo dobrze, że wyborcy zyskali jeszcze jedną opcję zarejestrowania do wyborów. Naturalnie, dla tych, którzy wolą osobiście dokonać rejestracji - zawsze pozostaje możliwość odwiedzenia biura sekretarza stanu (DMV). Jednak nowa ustawa będzie szczególnie ważna dla osób, które w ciągu dnia pracują i nie nie mają szansy na dotarcie do urzędu. Poza tym, przy osobistej rejestracji mogą nas zniechęcać długie kolejki. Sama tego doświadczyłam próbując odnowić prawo jazdy.
Według radnej, oferta władz stanowych nie jest adresowana jedynie do młodych wyborców. − Mimo iż młodzi na pewno z niej skorzystają, to jednak zarówno osoby starsze, jak i emeryci z pewnością sięgną po tę formę rejestracji. Podczas mojej kampanii od wielu osób, w różnym wieku, z którymi się spotykałam, słyszałam, że już widziały moją stronę internetową. To dowód na to, że z internetu korzystają wszyscy.
Zdaniem Joanny Sojki, dzięki nowemu prawu, dodatkową szansę na wzięcie udziału w wyborach, zyskują także Amerykanie polskiego pochodzenia, którym zarzuca się brak zaangażowania w wybory. − Brak zaangażowania w życie polityczne kraju, to problem całej Ameryki, a nie tylko określonych grup etnicznych. Wydaje mi się, że Polacy dzięki intensywnemu korzystaniu z internetu (skype, emaile) nawet szybciej niż Amerykanie będą wiedzieli jak skorzystać z nowej opcji.
Zwolennicy elektroniczej rejestracji zapewniają, że będzie to system zabezpieczony przed oszustwami wyborczymi. Przeciwnicy wątpią w skuteczność zabezpieczeń w Illinois słynącym z korupcji i w Chicago, mającym tradycję angażowania martwych dusz nie tylko do pracy, ale też i do głosowania.
Sekretarz powiatu Cook David Orr odpowiedzialny za organizację i nadzorowanie wyborów w powiecie Cook wyraża przekonanie, że system będzie bezpieczny. W 17 stanach, w których wprowadzono rejestrację przez internet, wzrosła liczba młodych wyborców i brakuje doniesień nt. oszust elekcyjnych. To już kolejna ustawa w Illinois ułatwiająca udział m.in. młodzieży w dokonujących się procesach demokratycznych. Niedawno gubernator podpisał ustawę pozwalającą zarejestrować się do głosowania 17-latkom, którzy w dniu wyborów będą mieli ukończone 18 lat.
W następujących stanach wyborcy mogą rejestrować się w internecie do głosowania: Arizona, Kalifornia, Kolorado, Connecticut, Georgia, Hawaje, Indiana, Kansas, Luizjana, Maryland, Newada, Oregon, Karolina Południowa, Utah, Wirginia, Waszyngton i Wirginia Zachodnia. Trzy stany mają zmodyfikowaną wersję takich przepisów: Delaware, Nowy Meksyk, Nowy Jork oraz Ohio.
Trzeba też przypomnieć, że obowiązek rejestracji do wyborów obejmuje osoby, które nigdy go przedtem nie dopełniły, albo od ostatniej rejestracji zmieniły miejsce zamieszkania lub nazwisko, czy też jedno i drugie.
Ustawa zezwalająca na rejestrację elektroniczną jest częścią większego pakietu modyfikującego prawo wyborcze Illinois (House Bill 2418, czyli tzw. "Omnibus Elections Bill"). Gubernator Quinn sygnalizował zmiany już na początku tego roku w swoim orędziu o stanie Illinois. Jak stwierdził, ustrój demokratyczny najlepiej funkcjonuje, gdy uczestniczy w nim jak największa część społeczeństwa. − Dzięki nowym przepisom zwiększy się liczba zarejestrowanych wyborców i ich frekwencja w dniu elekcji, zmniejszą koszty jej obsługi i procedury demokratyczne zostaną wprowadzone w XXI wiek − uważa gubernator.
Zdaniem sekretarza Orra możliwość elektronicznej rejestracji jest największą reformą prawa wyborczego od czasu, kiedy 20 lat temu umożliwiono rejestrację do wyborów podczas wyrabiania lub odnawiania prawa jazdy (tzw. Motor Voter).
Sponsorami ustawy są posłanka Barbara Flynn Currie (demokratka z Chicago) oraz senator stanowy Don Harmon (demokrata z Oak Park), który podkreślił, że koszta operacyjne rozpatrzenia papierowej wersji podania o rejestrację wyborczą wynoszą 83 centy, podczas gdy elektronicznej tylko 3.
W poprawionym prawie wyborczym znajdzie się też zmiana godzin wczesnego głosowania w niedzielę z dotychczasowych 9-12 na 12-15, by zwiększyć udział wyborców oraz gwarancja, że nie będą liczone głosy oddane na kandydata, który wycofał się w ostatniej chwili.
Inną zmianę, ale dotyczącą Chicago, krytykują organizacje stojące na straży demokracji i praworządności. Osoby ubiegające się o urząd radnego w Wietrznym Mieście będą musiały uzyskać dwukrotnie więcej niż dotychczas podpisów pod petycjami wyborczymi, by dostać się na oficjalną listę kandydatów. Według krytyków, jest to utrudnienie dla nowicjuszy na scenie politycznej, a zdecydowane ułatwienie dla radnych zabiegających o kolejną kadencję.
Alicja Otap, Małgorzta Błaszczuk
[email protected]
