Departament Sprawiedliwości przejął wszystkie dowody z procesu Zimmermana, łącznie z bronią, z której zginął Martin. Departament sprawdza, czy ochotnik-ochroniarz nie naruszył praw obywatelskich chłopca. Grupa z Ohio wierzy, że zatrzymując broń pogwałcono II poprawkę do konstytucji.
29-letni Zimmerman został uniewinniony od zarzutu zamordowania Martina. Werdykt wywołał protesty w całym kraju. Podobno z różnych stron nadchodzą do niego pogróżki. Zdaniem Buckeye Firearms Foundation, w tej chwili Zimmerman musi mieć broń do ochrony własnej.
Przed procesem na jego konto z całego kraju wpłynęło 315 tys. dolarów. Pieniądze te zostały przeznaczone na obronę. Jeśli Departmanet Sprawiedliwości wytoczy przeciw niemu proces o naruszenie praw Martina, to ponownie musi być przygotowany na duże wydatki. Dlatego kwota, jaka nadeszła z Ohio najprawdopodobniej nie będzie użyta na kupno broni, lecz zostanie złożona na koncie. Zresztą Zimmermanowi już proponowano bezpłatnie broń. Podobno odrzucił te oferty.
(eg)