Redakcja
Plan określany mianem "zaostrzeń granicznych" przewiduje podwojenie liczby patroli straży granicznej oraz budowę 700--milowego ogrodzenia na południowej granicy USA.
Senator Marc Rubio z Florydy, członek "Gangu Ośmiu" pracującego nad zmianami w systemie imigracyjnym w wywiadzie dla FOX News uznał czwartkowe głosowanie za "zdecydowane wzmocnienie bezpieczeństwa granic, które przyczyni się do ostatecznego zatwierdzenia propozycji reformy imigracyjnej".
Nowe postanowienia podwyższą koszt proponowanej ustawy. Z ocen senackiego personelu wynika, że tylko podwojenie liczby agentów granicznych wiąże się z wydatkiem rzędu 30 mld dolarów. Biuro Budżetowe Kongresu nie ujawniło swoich ocen szacunkowych.
"Koszt zaostrzenia zabezpieczeń na granicy powinien zostać pokryty z podwyżki opłat za wydawanie amerykańskich wiz" – oświadczył senator John McCain w wywiadzie dla telewizji CNN.
Strategia pozyskiwania republikańskich głosów wydaje się przynosić rezultaty. Senator Mark Kirk z Illinois, który głosował przeciwko wniesieniu propozycji reformy imigracyjnej na forum Senatu oświadczył w czwartek, że "obecnie jest gotów poprzeć zmiany w systemie imigracyjnym".
"Ten dwupartyjny kompromis umożliwia przywrócenie zaufania w nasze możliwości przejęcia pełnej kontroli nad bezpieczeństwem granic. Jednocześnie pozwoli wyjść z cienia 525 tys. nieudokumentowanych imigrantów w Illinois" – powiedział Kirk. "Po rozpatrzeniu ustawy z dumą na nią zagłosuję, oddając hołd imigracyjnemu dziedzictwu naszego kraju".
Rośnie grupa republikanów, którzy wstępnie zaczynają wykazywać przyszłe poparcie dla ustawy imigracyjnej. Po czwartkowym głosowaniu do tego grona dołączyła senator Lisa Murkowski z Alaski.
(ak)
