Ponownie na tle seksualnym
Inspektor generalny departamentu stanu wymienił w wewnętrznym raporcie osiem przypadków niewłaściwego postępowania personelu, m.in. zatrudnianie prostytutek.
Niektóre z zarzutów są skierowane przeciw bezpośredniemu ochronia rzowi byłej sekretarz stanu Hillary Clinton. Jest on podejrzany o zatrudnianie prostytutek.
Nie wymienionemu z nazwiska ambasadorowi zarzuca się szukanie chętnych do seksualnych usług w parku publicznym, a przedstawicielowi agencji strzegącej bezpieczeństwa dyplomatów dopuszczanie się napaści na tle seksualnym na mieszkankach kraju, w którym pełnił służbę.
Raport zdaje się sugerować, że departament chciał powstrzymać dochodzenie przeciw podejrzanym.
Rzeczniczka departamentu stanu Jen Psaki powiedziała reporterom, że biuro bezpieczeństwa dyplomatów zażądało dokładnego przebadania sprawy przez doświadczonych śledczych w ramach zewnętrznego śledztwa.
Przewodniczący Izbowego Komitetu Spraw Zagranicznych, kongresman Ed Royce, już zwrócił się do personelu o podjęcie kongresowego dochodzenia.
Nie jest to pierwsza afera o podłożu seksualnym. W kwietniu 2012 roku członkowie Secret Service, którzy przybyli do Kartaginy w Kolumbii przed oficjalną wizytą prezydenta Obamy, zostali przyłapani na zabawach z prostytutkami. W rezultacie dochodzenia ośmiu agentów tajnej służby zwolniono z pracy.
(FN – eg)