Jak poinformowali w czwartek przedstawiciele Microsoftu, sieć Cytadela zdalnie zainstalowała na ok. 5 milionach komputerów tzw. keylogger, czyli program, który rejestrował i przekazywał przestępcom informacje o klawiszach naciskanych przez użytkowników komputerów. Wykradano w ten sposób dane, m.in. hasła, kody dostępu itp.
Informacje te przestępcy wykorzystywali do okradania kont w wielu instytucjach finansowych, m.in. American Express, Bank of America, PayPal, HSBC, Royal Bank of Canada i Wells Fargo.
BBC podaje, że zamknięto około tysiąca z 1,4 tys. sieci, które tworzyły Cytadelę - potężny botnet, czyli zbiór zainfekowanych komputerów, tzw. zombie, nad którymi przestępcy mieli kontrolę. W skoordynowanej operacji przeciwko Cytadeli, przeprowadzonej w 80 krajach, uczestniczyła policja, firmy informatyczne i banki.
FBI współpracuje z Europolem i policjami w wielu krajach, starając się zidentyfikować osoby odpowiedzialne za Cytadelę.
Microsoft pomaga użytkownikom zainfekowanych komputerów w pozbyciu się złośliwego oprogramowania.
(PAP)