Większość amerykańskich pracodawców dobrowolnie oferuje płatne urlopy. Jednakże 25 proc. ludzi zatrudnionych zazwyczaj na niskopłatnych stanowiskach nie ma takich świadczeń, jak płatne urlopy czy dni chorobowe.
W Europie pracownik ma zapewnione 20, 25 lub 30 dni urlopu. Pracodawcy muszą płacić za dni świąteczne, przeciętnie 10, a nawet więcej dni rocznie.
Argumentując, że Amerykanie powinni mieć takie same uprawnienia, jak mieszkańcy Europy demokrata z Florydy, kongresman Alan Grayson, wniósł propozycję ustawy nakazującą przyznanie pracownikom urlopów. Ustawa dotyczy kompanii zatrudniających ponad 100 osób. Przewiduje tydzień urlopu dla osób pracujących w pełnym wymiarze godzin i dwa tygodnie w 3 lata po wejściu ustawy w życie.
W 2009 roku podobna propozycja Graysona upadła. Tym razem również należy oczekiwać gwałtownych sprzeciwów ze strony dobrze opłacanych lobbystów reprezentujących firmy zatrudniające w większości nisko- płatnych pracowników.
(HP – eg)