Kolega zamachowca zginął w konfrontacji z FBI

Federalne Biuro Śledcze podało, że w czasie przesłuchań mężczyzny podejrzanego o związek ze sprawcami zamachu bombowego w Bostonie, doszło do gwałtownej konfrontacji. W akcie samoobrony agent strzelił do 27-letniego Ibrahima Todaszewa. Przesłuchiwany zmarł na miejscu, a agent doznał nie zagrażających życiu obrażeń. 



Z pierwszych doniesień wynika, że Todaszew – z pochodzenia Czeczen – przeniósł się z Bostonu do Orlando. Ustalono, że znał Tamerlana Carnajewa z treningów sztuk walki.

W rozmowie z filią ABC News z Orlando przyjaciel zabitego, Khusn Taramiw, powiedział, że na początku obaj byli przesłuchiwani. Później agent oświadczył, że muszą porozmawiać z Todaszewem przez dłuższą chwilę. Wychodząc zapewnili, że niedługo wrócą.

Taramiw twierdzi, iż Todaszew czuł, że zostanie zabity przez FBI.

Według gazety New York Times, władze śledcze podejrzewają, że Todaszew i Tamerlan Carnajew byli sprawcami potrójnego morderstwa popełnionego 11 września 2011 roku w Waltham w stanie Massachusetts.

Zajście między Tadaszewem a agentem FBI miało miejsce w środę rano na terenie osiedla zamieszkiwanego przez etnicznych Czeczenów.

(HP – eg)