W czwartek służby Nowego Jorku aresztowały 16 Palestyńczyków oskarżonych o przemyt wielu milionów papierosów. Gang działał na ternie stanów Nowy Jork, Maryland, Delaware, Wirginia i New Jersey. Jak poinformowali prokurator generalny stanu Nowy Jork Eric Schneiderman i szef nowojorskiej policji Ray Kelly, gang zarobił na sprzedaży nieopodatkowanych papierosów w sklepach Nowego Jorku co najmniej 55 mln dolarów. Najciekawszym aspektem sprawy są jednak informacje, że zatrzymani mężczyźni mają związki z organizacjami terrorystycznymi.
Jak podaje CNN, powołując się na śledczych, jeden z zatrzymanych ma powiązania finansowe z Omarem Abdelem Rahmanem, odbywającym karę dożywotniego więzienia za zamachy bombowe w Nowym Jorku w 1993 roku. Inny członek gangu jest z kolei blisko powiązany z Rashidem Bazem, imigrantem libańskiego pochodzenia, który w 1994 roku wysadził na Moście Brooklińskim samochód z izraelskimi studentami. Kolejny zatrzymany mieszkał kiedyś z jedną z kluczowych osób zbierających środki dla Hamasu.
"Nie wiemy jeszcze, gdzie te wszystkie pieniądze szły, ale (...) wiemy, że niektórzy członkowie gangu mają związki z bardzo niebezpiecznymi ludźmi" - powiedział dziennikarzom Schneiderman. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, będzie to kolejny przykład na coraz bardziej kreatywne szukanie finansowania w USA przez organizacje terrorystyczne.
Z Waszyngtonu
Inga Czerny (PAP)