Zwycięski kupon loterii Powerball został sprzedany w sklepie Publix w miejscowości Zephyrhills na Florydzie. Nieznany jeszcze z nazwiska szczęściarz wygrał 600 mln. dol., skreślając numery: 10, 13, 14, 22, 52 i dodatkowy 11.
Zwycięzca musi zdecydować, czy zgodzić się na roczne wypłaty, czy przyjąć jednorazowo całą sumę. W tym ostatnim przypadku po odliczeniu 25 proc. federalnego podatku otrzyma 370,896,780 dolarów. Jeśli chce odebrać całą wygraną musi zgłosić się do biura loterii ze zwycięskim kuponem w ciągu 60 dni od dnia, w którym padły jego numery.
Gdyby postanowił odbierać pieniądze w ratach, to na zgłoszenie wygranej ma 180 dni.
Miasteczko Zephyrhills liczy niecałe 13,5 tys. mieszkańców. Po ogłoszeniu wyniku loterii i miejsca sprzedaży panuje tu spore poruszenie. Jedni spekulują, kto wygrał, inni zastanawiają się, czy zwycięzca pomoże rodzinie i sąsiadom.
Trudno się dziwić, że wygrana robi takie wrażenie – roczny budżet miasteczka wynosi 49 mln. dolarów.
Ponieważ wygrana padła na Florydze, to trzeba liczyć się z tym, że szczęśliwe numery mógł skreślić turysta.
Poprzedni rekord w Powerball padł 28 listopada 2012 roku. Dwie osoby podzieliły się 587 mln dolarów.
(abc – eg)
Reklama