Redakcja
Zadziwiająca jest wytrwałość Henryka Zygmunta w realizacji programów artys-tycznych, związanych z wielkimi rocznicami wydarzeń we współczesnej historii Polski. Jego głęboki patriotyzm, połączony z zamiłowaniem do działalności artystycznej, wręcz nakazuje mu wyjście z tym ze studia do szerszego kręgu społeczności polonijnej.
Tak też było z jego inicjatywą uczczenia 66. rocznicy Powstania Warszawskiego 1944 roku.
Nie ma co ukrywać, że koncerty z takiej – i podobnych – okazji, przyciągają dziś raczej skromne grono publiczności, zwykle w dojrzałym już wieku i o okreś-lonych zainteresowaniach. Dlatego Henryk Zygmunt konsekwentnie realizuje takie programy w kościołach, gdzie znajduje licznych odbiorców o szerokim przekroju społecznym, i co ważne, także młodzieży. Tak było i tym razem, 1 sierpnia w kościele Świętej Trójcy, bezpośrednio po porannej mszy.
Kilkaset osób z uwagą i wielkim zainteresowaniem wysłuchało występu trzech artystów: Józefa Furgała, Marka Kulisiewicza i Henryka Zygmunta, którzy zaprezentowali historyczne wydarzenia, poczynając od początku II wojny światowej, poprzez udział polskich żołnierzy w walkach na zachodzie Europy i tworzeniu polskich oddziałów w Związku Sowieckim, aż po genezę wybuchu Powstania Warszawskiego i jego tragicznego upadku.
Opowieść o powstaniu – zaczynająca się i kończąca wypowiedziami Jana Pawła II o wielkości i znaczeniu tego wydarzenia dla polskiego narodu – przeplatana była osobistymi, niestety, na ogół już tylko archiwalnymi, wspomnieniami uczestników powstania z naszego polonijnego grona. W opowieści tej znalazły się także cytaty z przemówień dowódców powstania, z ich rozkazów oraz ważnych dokumentów dotyczących tego wyjątkowego zrywu narodowego, jego przebiegu i tragicznego zakończenia.
Podawane przez wykonawców fakty przeplatane były licznymi, wzruszającymi pieśniami żołnierskimi i powstańczymi – ze słynnymi utworami: „Warszawskie dzieci”, „Marsz Mokotowa”, „Jesienny deszcz”, „O chłopcach z oddziału 'Parasol'” czy „Modlitwa za poległych w Warszawie” – oraz efektami dźwiękowymi, podkreślającymi grozę walki i upadku powstańczej Warszawy.
Był to kolejny w pełni udany spektakl przypominający wielkie, choć niezmiernie bolesne wydarzenie, ale zarazem i pożyteczna, pouczająca lekcja historii, którą obecni w kościele Św. Trójcy przyjęli z wielkim wzruszeniem i szczerą życzliwością, o czym świadczyły łzy w wielu oczach, a potem długotrwałe oklaski dla jej trzech autorów.
Wzruszającym momentem było też wystąpienie sybiraka, żołnierza II Korpusu, wieloletniego komendanta Placówki 90 SWAP w Chicago, obecnie prezesa Koła Karpatczyków, porucznika Henryka Ścigały, który w niezwykle ciepłych słowach podziękował artystom za cenną inicjatywę upamiętnienia Powstania Warszawskiego i wspaniałe wykonanie związanego z tym programu.
Andrzej Trzos
